Sąd odrzucił pozew neo-TVP wobec Republiki. Przypominamy, że szefowie bezprawnie przejętej w grudniu ub.r. telewizji publicznej złożyli pozew przeciwko Telewizji Republika - na bazie wyimaginowanych zarzutów domagali się gigantycznego odszkodowania. I teraz ponieśli spektakularną porażkę! Jak ustalił portal Niezalezna.pl, dokument został im zwrócony przez Sąd Okręgowy w Warszawie, który stwierdził, że strona powodowa oznaczona została niewłaściwie, gdyż nie ma czegoś takiego, jak "TVP w likwidacji"! I przywołał wyrok Trybunału Konstytucyjnego
26 marca władze - przejętej przez nominatów Bartłomieja Sienkiewicza - neo-TVP złożyły pozew o ochronę praw autorskich i pokrewnych przeciwko Telewizji Republika.
Roszczenia uzasadniali w kuriozalny sposób, bo wzywali o "zaniechanie dokonywania naruszeń praw autorskich przysługujących TVP do audycji #Jedziemy, zapłatę odszkodowania za naruszenie praw TVP do audycji oraz z tytułu nieuczciwej konkurencji, wydanie bezprawnie uzyskanych korzyści, przeproszenie oraz zapłatę zadośćuczynienia na cel społeczny".
Pozew sam w sobie był kuriozalny, ponieważ program #Jedziemy nie jest obecnie emitowany w żadnej telewizji - ani w przejętej przez koalicję 13 grudnia TVP, ani w Republice. W stacji Strefy Wolnego Słowa jest za to program "Michał Rachoń Jedziemy" - autorski format redaktora Michała Rachonia.
Ale to nie wszystko... Bo sąd już się wypowiedział - i to w sposób jednoznaczny.
Sprawa trafiła do XXII Wydziału Własności Intelektualnej Sądu Okręgowego w Warszawie. Nie będzie jednak procesu, bo na posiedzeniu niejawnym sędzia wydała zarządzenia, które kończy sprawę... zanim się zaczęła.
Portal Niezalezna.pl potwierdził informacje w Sądzie Okręgowym w Warszawie, że pozew został - na podstawie art. 130[1] Kodeksu postępowania cywilnego, zwrócony jego autorom. Powody takiego stanu rzeczy są kompromitujące dla nominatów Bartłomieja Sienkiewicza zarządzających obecnie mediami publicznymi.
Sąd bowiem stwierdził, że powództwo wytoczono nieprawidłowo w ten sposób, że... błędnie oznaczono stronę powodową. Sąd - powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 18 stycznia 2024 r. - wskazał, że nie ma takiego podmiotu jak "TVP w likwidacji", a jest jedynie "TVP".
Oprócz tego, w pozwie były inne wpadki - brak poświadczenia dokumentu za zgodność z oryginałem oraz błędny opis załącznika, gdyż w pozwie znalazło się coś innego, niż faktycznie trafiło do sądu. Sprawozdanie finansowe pomylono z bilansem!