Prawie 4 promile alkoholu miał w organizmie kierowca mercedesa zatrzymany po krótkim pościgu przez bytomskich policjantów. Mężczyzna nie miał prawa jazdy. Za niezatrzymanie się do kontroli i inne przewinienia grozi mu nawet 5 lat więzienia, utrata auta i dotkliwe kary finansowe.
Jak podała bytomska komenda, policjanci służby pełnionej na ul. Strzelców Bytomskich w Bytomiu zauważyli mercedesa, którego postanowili zatrzymać do kontroli. Kierujący nie zareagował jednak na sygnały świetlne i dźwiękowe. Został zatrzymany chwilę później, po krótkim pościgu. „Od 49-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej mundurowi wyczuli alkohol. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie i nie miał prawa jazdy” – relacjonowali bytomscy policjanci.
49-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za prowadzenie auta po pijanemu grozi kara do 3 lat więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów, a zgodnie z nowymi przepisami, sąd zdecyduje także o przepadku pojazdu. Za jazdę bez uprawnień grozi grzywna, a za niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego – do 5 lat więzienia.
Policja przypomina, że od 14 marca obowiązują nowe, zaostrzone kary za prowadzenie pojazdów mechanicznych pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających. Osoba, która zdecyduje się na jazdę w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem narkotyków, musi liczyć się z utratą swojego samochodu.
W woj. śląskim od czasu zaostrzenia przepisów do 27 czerwca policja tymczasowo zajęła 324 pojazdy pijanych kierowców. Z danych śląskiej komendy wynika, że 169 przejętych pojazdów było przechowywanych na placach lub parkingach, a 155 zostało przekazanych na przechowanie „osobie godnej zaufania”. W 126 przypadkach zapadły decyzje o zabezpieczeniu majątkowym, nie zapadło żadne postanowienie o sprzedaży pojazdu.