Tylko nowoczesne technologie zainstalowane na szlaku kolejowym uchroniły nieodpowiedzialną kobietę przed straszliwymi konsekwencjami, do których najprawdopodobniej by doszło gdyby nie specjalne czujniki. 17 grudnia tuż przed godziną 23:00 do oficera dyżurnego świebodzińskich policjantów wpłynęło zgłoszenie o stojącym w poprzek torowiska w rejonie miejscowości Boleń-Szczaniec, pojeździe osobowym, który uniemożliwia przejazd pociągów w obu kierunkach. Dzięki urządzeniom maszynista wcześniej zwolnił i nie uderzył w pojazd.
- Na miejscu, w toku dalszych czynności ustalono, że na przejeździe kolejowym pojazd zjechał na szlak kolejowy i zatrzymał się po przejechaniu około 20 metrów, powiedział w rozmowie z portalem tvrepublika.pl asp. Marcin Ruciński z KPP w Świebodzinie.
NIETRZEŹWA KIERUJĄCA PRZEWOŻĄC DZIECKO WJECHAŁA NA TOROWISKO
— Lubuska Policja (@Lubuska_Policja) December 20, 2022
Blisko 2,5 promila w organizmie kobiety, która zdecydowała się wsiąść za kierownicę pojazdu i spróbować wrócić ze spotkania, na którym piła alkohol. W aucie wiozła 6-letnie dziecko.https://t.co/DmlBtbWSgT pic.twitter.com/1fmojmYVWu
"W pojeździe był włączony silnik i otwarte drzwi, a wszystkie rzeczy osobiste pozostawione na fotelach. Maszynista oświadczył, że to szczęście, że pojazd nie pojechał dalej. W tym miejscu jeszcze zamontowane są czujniki informujące prowadzącego pociąg o przeszkodzie na torach i mógł zmniejszyć prędkość. Gdyby to było dalej, gdzie nie ma czujników, rozpędzony pociąg towarowy nie miałby szans, aby się zatrzymać", dodał policjant.
Po chwili w lesie ujawniono 50-letnia kobietę oraz jej 6-letnie dziecko. Od kobiety wyczuwalna była woń alkoholu. Wynik badania stanu trzeźwości wskazał, że kobieta ma blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Ustalenia wskazały, że na spotkaniu miała ona wypić alkohol, a następnie po sprzeczce zdecydować się, ruszyć do domu w miejscowości Sulechów. Kobieta została w związku z sytuacją zatrzymana a jej dziecko przekazane pod opiekę najbliższej rodzinie.
To jednak nie był koniec złych decyzji podjętych tej nocy przez 50-latkę. Stawała się ona coraz bardziej agresywna i znieważyła interweniujących wobec niej policjantów. Po przewiezieniu do komendy zdecydowała się wobec jednego z nich nawet na groźby.
O jej dalszym losie zadecyduje Sąd Rejonowy w Świebodzinie. Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie przedstawiła kobiecie zarzuty, między innymi właśnie prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości czy znieważenia funkcjonariuszy.
Grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 2. Zatrzymane zostało jej również prawo jazdy.