Komorowski: Nie stać nas na chaos i eksperymenty. Hasło kampanii: „wybierz zgodę i bezpieczeństwo”
– Polacy oczekują dzisiaj Polski, która łączy, a nie dzieli, która przygarnia, a nie odrzuca, szuka zgody, a nie konfliktu – mówił na konwencji wyborczej ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski. Hasłem jego kampanii będzie: „Wybierz zgodę i bezpieczeństwo”.
Komorowski przypomniał, że pięć lat temu zwyciężył w wyborach prezydenckich proponując zgodę. Podkreślił, że był to czas trudny, po katastrofie smoleńskiej, czas trudnego stabilizowania państwa. Teraz hasło jego kampanii ponownie brzmi "Wybierz zgodę i bezpieczeństwo".
Zgoda gwarantem bezpieczeństwa
Prezydent tłumaczył, że dziś również odczuwamy niepokój związany z kryzysem gospodarczym i kryzysem wojennym za wschodnią granicą. – Dziś zgoda jest wartością wprost bezcenną. Zgoda stanowi nie tylko gwarancję naszego rozwoju, ale przede wszystkim gwarancję naszego bezpieczeństwa – dodał. Dodał, że słusznie oczekujemy jedności i solidarności świata Zachodu w sprawach dla nas ważnych. – Postarajmy się i my o jedność i solidarność tu i teraz w Polsce – apelował. Podkreślił, że zgoda nie musi oznaczeń pełnej jedności poglądów, ale wolę współdziałania w rejonach strategicznych dla państwa i społeczeństwa.
Zakończyć wojnę polsko-polską
– Skoro mamy wojnę na wschód od naszych granic, to tym bardziej trzeba przeciwdziałać pokusom wojny polsko-polskiej. Prezydent ma tu kluczową rolę do odegrania. Od jego postawy, od jego sposobu działania na co dzień zależy, czy będziemy razem budować zgodną i bezpieczną Polskę – powiedział.
Dodał, że po pięciu latach prezydentury, setkach rozmów i spotkań w całym kraju utwierdził się w przekonaniu, że Polacy "oczekują dzisiaj Polski, która łączy, a nie dzieli, Polski, która przygarnia, a nie odrzuca. Polski, która szuka zgody, a nie konfliktu". – Nie stać nas na chaos i eksperymenty polityczne – powiedział na sobotniej konwencji wyborczej Bronisław Komorowski. Polska potrzebuje zgody i bezpieczeństwa, które zależą od wyborczych wyników – zaznaczył.
– Nie stać nas na chaos i nie stać nas na eksperymenty polityczne. Polska potrzebuje dzisiaj (...) potrzebuje zgody i bezpieczeństwa, a bezpieczeństwo i zgoda w Polsce zależą dzisiaj od wyborczych wyników - i od tych teraz w tej kampanii i w następnej – powiedział Komorowski.
Dzisiaj decydujemy o kolejnych 25 latach wolności
Podkreślił, że 25 lat temu zaczęliśmy, a dziś kontynuujemy wspólne budowanie wolnej Polski, wolnego, nowoczesnego, suwerennego państwa polskiego. – Do tego potrzebne jest silne i konsekwentne przywództwo – zaznaczył.
– Musimy przecież iść odważnie dalej, bo dzisiaj decydujemy nie tylko o kolejnych 25 latach naszej wolności, decydujemy o losie regionu, bo taka jest nasza polska pozycja. Decydujemy - co warto podkreślać - o losie naszych dzieci – mówił. – Dlatego te wybory są tak ważne – dodał prezydent.
Nie stać nas na populistyczną demagogię i puste obietnice
W swoim wystąpieniu Komorowski przekonywał, że bezpieczeństwo Polski to także możliwość konkurowania z innymi. I dlatego - podkreślił - jednym z priorytetów musi być wzrost gospodarczy. - Jesteśmy za ten wzrost wszyscy razem odpowiedzialni - dodał prezydent. - Siła państwa dostatek obywateli zależą dzisiaj głównie od gospodarki - zaznaczył.
Jak podkreślił, Polska musi rozwijać się dalej i "trzeba mieć ambicję, by dokonać kolejnego kroku modernizacyjnego". - Musimy przejść do gospodarki wiedzy, opartej na nowych technologiach - apelował. - Nie stać nas na populistyczną demagogię i puste obietnice, których spełnienie byłoby groźne dla interesu państwa i przyszłych pokoleń Polski - mówił Komorowski. Według niego środki z kolejnej unijnej perspektywy finansowej musimy zainwestować w tworzenie miejsc pracy, a nie wydawać na zasiłki. Trzeba także - przekonywał prezydent - wykorzystać także potencjał polskiego rolnictwa. Zapowiedział więc przygotowanie specjalnego programu dla polskiej wsi, który "wskaże nowe możliwości i nowe źródła finansowania".
Wychowanie dziecka nie może oznaczać utraty szansy na rozwój zawodowy
- Mamy sprecyzowane zadania na najbliższe pięć lat - zaznaczył prezydent. Powiedział, że są to m.in. przyśpieszenie tworzenia różnorodnych form opieki nad dziećmi, wprowadzenie bonów opiekuńczych finansujących koszty opieki nad dziećmi oraz wsparcie rozwoju programu budowy mieszkań na wynajem z niskim czynszem. Dodał, że jest to też nacisk na osiągnięcie do 2017 r. pełnej dostępności do edukacji przedszkolnej.
- Nie może być tak, że wychowanie dziecka często jest okupione rezygnacją z pracy, utratą szans rozwoju zawodowego - mówił Komorowski. Zapowiedział, że zamierza doprowadzić do przyjęcia przez Sejm nowelizacji Kodeksu pracy, który ma ułatwić łączenie życia zawodowego i rodzinnego, wprowadzić elastyczny czas pracy, uelastycznić system urlopów na opiekę nad małymi dziećmi. - Osiągnęliśmy wiele i mamy świadomość, że wiele jest jeszcze do zrobienia, ale wiemy także, że można odnaleźć oznaki przełamywania kryzysu demograficznego - powiedział. Wśród zrealizowanych projektów wymienił m.in. program "Dobry klimat dla rodziny", Kartę Dużej Rodziny oraz system ulg podatkowych na dzieci.
Czytaj więcej:
Duda o krytycznie o konwencji Komorowskiego: Mówi o zgodzie, ale nie kreował jej przez pięć lat
Pracownicy poczty zmuszani do podpisywania listy poparcia Komorowskiego? „To polecenie służbowe”