Dziennikarka TVP Info, Karolina Lewicka, nie złamała zasad etyki dziennikarskiej obowiązujących w Telewizji Publicznej, uznała Komisja Etyki TVP.
Chodzi o niedzielną rozmowę z prof. Piotrem Glińskim wyemitowaną w programie "Minęła 20", po której redaktor Lewica została zawieszona w roli prowadzącej. Wczoraj z dziennikarką spotkała się Komisja, a dziś wydała w tej sprawie orzeczenie.
Z informacji do których dotarła "Gazeta Wyborcza" wynika, że zdaniem Komisji podczas rozmowy z wicepremierem dziennikarka nie złamała zasad etyki obowiązujących w Telewizji Publicznej. Stwierdzono jednak, że Lewicka mogła pozwolić prof. Glińskiemu odczytać swoje oświadczenie w całości.
W wyemitowanym w niedzielę programie Lewicka i prof. Gliński rozmawiali m.in. o budzącym kontrowersje spektaklu "Śmierć i dziewczyna". Wicepremier dociskany pytaniami przez dziennikarkę powiedział w pewnym momencie: "To jest program propagandowy, tak jak wasza stacja uprawia propagandę i manipulację od kilku lat. I to się zmieni. Ponieważ tak telewizja publiczna funkcjonować nie powinna".
Po programie dziennikarze TVP Info wystosowali do prof. Glińskiego list otwarty, w którym stwierdzili, że obrażają ich stwierdzenia dotyczące Telewizji Publicznej użyte przez wicepremiera.
"Uważamy, że określenia, których Pan użył są niesprawiedliwe. Czujemy się Pańskimi słowami dotknięci. Nie życzymy sobie, by ani Pan, ani ktokolwiek inny, posiadający lub nieposiadający władzę, tak mówił o nas lub innych dziennikarzach. Żądamy przeprosin wypowiedzianych tak, jak powyższe obraźliwe słowa, na naszej antenie" – oświadczyli.