Rotacyjny marszałek Sejmu Szymon Hołownia znowu pokazał swoją błazeńską postawę, podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami, których wczoraj przegonił z różnych miejsc w Sejmie i Senacie. Zobacz zachowanie, które dalekie jest od tego, jakie prezentować powinien Marszałek Sejmu, nawet jeśli jest rotacyjny.
Wczoraj media informowały, że Szymon Hołownia wprowadził ograniczenia dla dziennikarzy w Sejmie i Senacie wprowadzono nowe ograniczenia dla dziennikarzy. Przed gabinetem Szymona Hołowni oraz na korytarzu marszałkowskim nie można już nagrywać rozmów.
Choć Szymon Hołownia od początku kadencji deklarował otwartość Sejmu dla obywateli i mediów, zarządzenie z 26 lipca 2024 roku, które weszło w życie 1 września, zmieniło zasady. Obecnie dziennikarze mają wyznaczone specjalne miejsce do pracy w Sejmie, gdzie mogą m.in. napić się kawy.
Czytaj więcej: Rząd koalicji 13 grudnia czuje strach. Ogranicza pracę dziennikarzy w Sejmie
Dziś wyszedł Hołownia do dziennikarzy i powiedział tak (na filmie widać również zachowanie, gestykulację ciała, co jest naprawdę błazeńskie i na pewno nie przystoi powadze marszałkowi Sejmu RP):
"Witam przedstawicieli najbardziej udręczonej grupy zawodowej w tym budynku, jak wam współczuję"
Źródło: X.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Szatkowski: rosyjskie wpływy w Polsce zataczają coraz szersze kręgi - dzisiaj mieliśmy przekroczenie kolejnego poziomu