Co jakiś czas lewackie media przypuszczają kolejne nienawistne ataki na Antoniego Macierewicza. TVN, „GW”, Onet i inne media finansowane z zagranicy, które niemal co dzień atakowały Macierewicza gdy ten był szefem MON, robią wciąż to samo. Może z mniejszą częstotliwością. Musiał mocno zajść za skórę tym, którym nie podoba się silna Polska.
Ostatnio, mieliśmy do czynienia z kłamstwem w mediach na temat rzekomego wypadku Antoniego Macierewicza, które wciąż powiela „GW” i „Rzeczpospolita”.
Do kolizji aut w którym miał uczestniczyć były szef MON miało dojść w czwartek.
Tymczasem w rozmowie z Telewizją Republika, były minister obrony narodowej jasno skomentował te doniesienia – Nie uczestniczyłem w żadnym wypadku. Nic mi na ten temat nie wiadomo – stwierdził polityk.
Teraz „Rzeczpospolita” przypuściła kolejny atak. Wytyka Macierewiczowi kolizję, która nie miała miejsca oraz to, że jest rzekomo chroniony i wożony bezprawnie przez żandarmerię.
Ciekawe jest to, ze zgodnie z obowiązującymi przepisami, przewodniczącemu Podkomisji przysługuje pojazd funkcyjny.
Ciągłe ataki i szukanie dziury w całym nie ustają. Widać zatem jak mocno, Antoni Macierewicz musiał zajść za skórę tym, którym nie podoba się silna Polska.