Kolejny atak na tle rasistowskim w Wielkiej Brytanii, ofiarą jest Polak
Okładali go drewnianą deską z gwoździami, leżał na ulicy przez ponad 25 minut, nim przyjechała po niego karetka, obecnie "boi się wychodzić z domu" – mówili koledzy poszkodowanego
W ostatnim czasie bardzo nasiliły się ataki na polskich imigrantów. Co rusz słyszymy o ofiarach, tym razem padło na czterech Polaków, jeden z nich został poważnie ranny. Przerażeni i zakrwawieni czekali na przyjazd karetki blisko 30 minut. Osobowy gang uzbrojonych sprawców zaatakował Polaków przy Orchard Park Road w Hull. Jeden z Polaków został przewieziony do szpitala, pozostałym udało się uciec i nie doznali obrażeń.
Do zdarzenia doszło, gdy Polacy szli na przystanek autobusowy, wówczas natknęli się na grupę agresywnych mężczyzn. Polscy imigranci zaczęli uciekać, jednak sprawcy schwytali jednego z Polaków i dotkliwie pobili.
Grupa słyszała, że rozmawialiśmy po polsku, zaczęli do nas krzyczeć, zachowywać się agresywnie w końcu zaczęli nas gonić i usiekliśmy, wówczas zorientowaliśmy się, że mają naszego kolegę– mówili mężczyźni.
– Okładali go drewnianą deską z gwoździami. Nasz kolega leżał na ulicy przez ponad 25 minut, nim przyjechała po niego karetka. Został przewieziony do szpitala- mówi świadek zdarzenia. Dodaje, że to nie pierwszy raz, kiedy on i grupa jego znajomych została zaatakowana na tle rasistowskim. Powiedział, że jego samochód został wcześniej zdewastowany i co więcej, obecnie "boi się wychodzić z domu"– tłumaczyli uczestnicy zdarzenia
W Wielkiej Brytanii Tego rodzaju incydenty zdarzają się niemal codziennie, a ofiarami są zazwyczaj Polacy.
Trwa śledztwo. Policja traktuje to jako napaść na tle rasowym.