W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim rozpoczęła się przed południem kolejna tura rozmów przedstawicieli rządu i związków zawodowych na temat planu naprawczego dla Kompanii Węglowej (KW). Związkowcy liczą, ze uda się podpisać porozumienie i zakończyć protest.
– Idziemy w dobrych nastrojach, wyspaliśmy się wreszcie. Mamy nadzieję, że dzisiaj podpiszemy dobre porozumienie dla załóg górniczych – powiedział szef związku zawodowego Kadra Dariusz Trzcionka. Zaznaczył, że są jeszcze pewne szczegóły do dopracowania.
Grono, które przed południem rozpoczęło obrady, to zespół roboczy z udziałem trzech przedstawicieli górniczych związków. Rząd reprezentują: pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu Rafał Baniak i wiceminister pracy Jacek Męcina.
Rozmowy zostały przerwane w nocy z piątku na sobotę. Wychodzący nocą z urzędu mówili o rodzącej się szansie na porozumienie, nie informując jednak o dotychczasowych ustaleniach. Po uzgodnieniach zespołu roboczego zostaną wznowione negocjacje w poszerzonym gronie - z pełną reprezentacją związkową i być może liczniejszą reprezentacją rządu. Ma to nastąpić w sobotę po południu.
– Nocne Polaków rozmowy, które toczyły się przez ostatnie dni trzy dni wyglądały rzeczywiście przyzwoicie. Natomiast rozmawialiśmy, używając porównania, z sierżantami. Teraz trzeba poczekać na generałów i zobaczymy jak oni do tego wszystkiego, co – mam nadzieję uda się na roboczo wypracować – się odniosą – powiedział przed wejściem do urzędu szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
Dodał, że rozmowy dotyczą tego, jak mają wyglądać procesy naprawcze najsłabszych kopalń, które – jak zaznaczył – muszą zostać przeprowadzone. Innym tematem są potencjalni inwestorzy. Najważniejszą kwestią jest utrzymanie miejsc pracy – powiedział Kolorz.
Rządowy plan naprawczy dla Kompanii Węglowej zakłada sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej dziewięciu z 14 kopalń KW. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery mają być przekazane Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze. Według związkowców oznacza to likwidację tych kopalń. Z kolei premier Ewa Kopaczpo ostatnich rozmowach zapewniła, że rząd nie chce likwidować kopalń, lecz je restrukturyzować.
W regionie trwają protesty przeciwko planom rządu. Według Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, w ponad 20 kopalniach w sobotę rano protestowało 2249 górników. Jako pierwsi akcję rozpoczęli przed kilkoma dniami górnicy z czterech kopalni przewidzianych do likwidacji, później dołączyli do nich pracownicy innych zakładów KW oraz innych spółek węglowych.
W piątek plan dla KW skrytykowali wojewódzcy radni, którzy przyjęli uchwałę w tej sprawie na nadzwyczajnej sesji. Wezwali rząd do stworzenia długofalowej polityki dla naprawy branży, zamiast doraźnych działań.
Każdego dnia w śląskich miastach są też organizowane pikiety, marsze i blokady dróg. Na sobotnie popołudnie zaplanowano marsz w Zabrzu, gdzie odbędzie się gala wręczenia Laurów Umiejętności i Kompetencji. Główny Laur został przyznany prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu, ale - jak przekazali organizatorzy - nie będzie on uczestniczył w uroczystości ze względu na inne obowiązki.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jest szansa na porozumienie? Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności: Iskierka przeradza się w światło nadziei
Ponad 2 tys. górników kontynuuje protest pod ziemią
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?