Wśród zapowiedzi znajdujących się w programie wyborczym Lewicy, wchodzącej obecnie w skład koalicji 13 grudnia Tuska, znalazł się punkt związany z powszechnym planem stypendialnym dla studentów. Zgodnie z jego zapisami każda osoba, która nie ukończyła 26 lat i kontynuuje edukację, miałaby otrzymywać od państwa 1000 zł miesięcznie. "Miałaby", bo ostatecznie nie otrzyma nawet złotówki.
O realizację obietnicy zapytano ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka. W rozmowie z Super Expressem Wieczorek stwierdził wprost, że stypendium dla studentów nie stanowi obecnie przedmiotu dyskusji prowadzonych przez rząd. "Nie mamy tego wpisanego w umowie koalicyjnej", wyjaśnił i dodał: "współpraca wymaga kompromisów, a tym samym rezygnacji z niektórych postulatów". Zaznaczył również, że decyzja ma związek z budżetem państwa, którego sytuacja „nie jest najlepsza”.
Minister nauki zapowiedział, że do ustawy o szkolnictwie wyższym z pewnością zostaną wprowadzone zmiany. Wśród prywatnych pomysłów wymienił pomysł łączenia uczelni i tworzenia większych podmiotów, konkurencyjnych, jak zapowiada, wobec zagranicznych uniwersytetów.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?