Kiedy rządzili nie było podwyżek. Było bezrobocie i strzelanie do protestujących. Dziś, namawiają do strajków i obiecują wszystko. Czy naprawdę trzeba tłumaczyć, że ich wiarygodność jest zerowa? – napisał na Twitterze sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji.
„Kiedy rządzili nie było podwyżek. Było bezrobocie i strzelanie do protestujących. Dziś, namawiają do strajków i obiecują wszystko. Czy naprawdę trzeba tłumaczyć, że ich wiarygodność jest zerowa, a kiedy dojdą do władzy, zamiast podwyżek, będzie znów policja, gaz i gumowe kulki?” – napisał na Twitterze wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.
Przypomnijmy co zapowiedział Grzegorz Schetyna. – Popieramy akcję protestacyjną nauczycieli. PiS z budżetu daje miliardy na propagandę partyjną. My po wyborach znajdziemy w budżecie pieniądze na 1000 zł brutto podwyżki dla nauczycieli.
„Pieniędzy nie ma i nie będzie” cytując klasyka?
Kiedy rządzili nie było podwyżek. Było bezrobocie i strzelanie do protestujących. Dziś, namawiają do strajków i obiecują wszystko. Czy naprawdę trzeba tłumaczyć, że ich wiarygodność jest zerowa, a kiedy dojdą do władzy, zamiast podwyżek, będzie znów policja, gaz i gumowe kulki?
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) 22 marca 2019