Kampania wyborcza wre. Kandydaci zabiegają o głosy wyborców na każdy możliwy sposób. Politycy Koalicji Obywatelskiej za swój hashtag na Twitterze obrali sobie #SilniRazem. Okazuje się, że twarz PO-KO nieco wymijająco odnosi się do sformułowania. „To nie jest mój hashtag” – odpowiada.
Publicyści wskazują, że od wielu tygodni pod tym hasztagiem swoje wpisy publikują internetowi hejterzy. Do tego sama kandydatka na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska odniosła się w dość wymijający sposób do nowego hasła opozycji. Zarzuca Prawu i Sprawiedliwości, że użyto jej plakatu z dodanym hasłem #SilniRazem, podczas gdy go tam nie było.
Kidawa Błońska teraz nie życzy sobie aby zestawiać hasztag Silni razem z jej bilboardem A wczoraj to jej nie przeszkadzało i sama umieściła hasztag w swoim tweecie. Co za kłamcy i oszuści.#TrollePO #HejtoBusPO pic.twitter.com/PSDItEJhTz
— Polska Suwerenna (@SuwerenaPL) 16 września 2019
Internauci szybko obnażyli słowa kandydatki PO-KO na premiera. Na Twitterze roi się od zrzutów ekranu z twitterowych wpisów Kidawy-Błońskiej, otagowanych hashtagami #SilniRazem. Ta jednak odcina się, tłumacząc że „to nie jej hashtag”.
Hej #SilniRazem, Małgorzata Kidawa-Błońska już się od was odcięła pic.twitter.com/vlretE6la9
— d48 (@d48__) 16 września 2019