– Wypowiedź pani marszałek moim zdaniem kończy dyskusję ws. poparcia jej przez polską lewicę – stwierdził stanowczo Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Onetem. Szef SLD odniósł się w ten sposób do słów Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o tym, że politycy lewicy "są nic nie warci", jeśli poprą projekt PiS.
Ta wypowiedź Kidawy-Błońskiej wywołała falę komentarzy i kontrowersji. Wicemarszałek Sejmu powiedziała w rozmowie z Moniką Olejnik, że jeśli politycy Lewicy zagłosują za projektem PiS ws. 30-krotności ZUS, "to znaczy, że są nic nie warci".
Do tej wypowiedzi polityk KO odniósł się dla Onetu Włodzimierz Czarzasty. – Wypowiedź pani marszałek o nas, że nie jesteśmy warci wyboru jest bardzo arogancka, niesympatyczna i moim zdaniem kończy dyskusję ws. poparcia pani Kidawy-Błońskiej przez polską lewicę. To jest niesmaczna wypowiedź. Skończyły się takie czasy, że my, lewica, mamy zabronione prezentowanie swojego stanowiska. Mamy swoje stanowisko, będziemy je prezentować i nikt nie będzie na nie wpływał – oznajmił szef SLD.
W zeszłym tygodniu działacze partii Razem wskazali, że być może poprą projekt PiS, lecz chcą skonsultować to wcześniej z ekspertami. Sprzeciw wobec propozycji ws. 30-krotności ZUS już zapowiedział Jarosław Gowin.