– W wypadku samolotu pod Częstochową prawdopodobnie zginęło 11 osób; jedną uratowaną, w stanie ciężkim, przewieziono do szpitala w Częstochowie – poinformował dyr. Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Robert Gałązkowski.
Jak zastrzegł jest to informacja od ratowników, którzy są na miejscu. – Nadal przeszukiwany jest teren wokół miejsca katastrofy. Prawdopodobnie jednak zginęło 11 osób – powiedział.
Na miejscu były trzy śmigłowce pogotowia ratowniczego.
Gałązkowski dodał, że osoba, która została uratowana, jest w stanie ciężkim, stabilnym. Według nieoficjalnych informacji, ze źródeł zbliżonych do sprawy, z rannym mężczyzną ratownicy mieli kontakt.
Na razie nie wiadomo co mogło być przyczyną wypadku. Na miejsce jadą eksperci z Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy, samolot mógł być przeładowany, co przy wysokiej temperaturze powietrza mogło doprowadzić do awarii silnika.