Kasta w obronie „Babci Kasi”. Ci sami sędziowie bez skrupułów skazywali niewinnych
Katarzyna Augustynek została uniewinniona przez Sąd Najwyższy. W sprawie aktywistki, która ma na koncie kilkanaście procesów, orzekał sędzia pozbawiony immunitetu, a trzyosobowemu składowi przewodniczyła sędzia współodpowiedzialna za długoletni pobyt w więzieniu Tomasza Komendy.
Emerytka była oskarżona o naruszenie nietykalności cielesnej policjantów. Skargę kasacyjną w jej sprawie wniosła prokuratura.
„Kopłam, wierzgłam, szczypłam. No trudno” – powiedziała Katarzyna Augustynek dziennikarzom po ostatecznym uniewinnieniu przez Sąd Najwyższy.
Przedmiotem sprawy było wulgarne i agresywne zachowanie kobiety względem funkcjonariuszy, które miało miejsce 21 kwietnia bieżącego roku podczas protestu przed budynkiem Sądu Najwyższego.
Manifestacja związana była z posiedzeniem Izby Dyscyplinarnej SN, która rozpoznawała wniosek prokuratury o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie warszawskiego sędziego Igora Tuleyi do prokuratury. W trakcie wydarzenia kobieta biła i znieważała policjantów, a także czynnie blokowała wjazd na parking. Trzy osoby wraz z nią zostały wówczas zatrzymane.
„Babcia Kasia” usłyszała zarzuty znieważenia funkcjonariuszy i naruszenia ich nietykalności „poprzez kopanie po nogach, szarpanie i uszczypnięcie w rękę”.
Babcia Kasia to przemiła starsza Pani jest????
— PikuśPOL ???????? ???? (@pikus_pol) April 22, 2021
- A jak łacinę ma opanowaną????
Wnuczęta powinny być dumne ze swojej babci???? pic.twitter.com/Vvds8IwROn
Niedoszła „Warszawianka Roku” została uniewinniona przez sądy obu instancji. Początkowo przez warszawski sąd rejonowy, a następnie także okręgowy — po apelacji policjantów. Kasację od prawomocnego orzeczenia Sądu Okręgowego w drugiej połowie września złożyła prokuratura.
W dzisiejszy uzasadnieniu Sąd powiedział, że babcia Kasia, użyła w stosunku do policjantów słowa DUREŃ i że to ajtam ajtam.
— PikuśPOL ???????? ???? (@pikus_pol) April 27, 2021
I każdy kto słuchał tego uzasadnienia, mógłby pomyśleć, starsza miła osóbka.
- A to nagranie⬇️ kilka miesięcy wcześniej z udziałem kochanej babci Kasi???????? pic.twitter.com/PmRarWM3vc
Warto jednak szerzej przyjrzeć się sprawie i zwrócić uwagę na skład orzekający Sądu Najwyższego. Jego przewodnicząca Małgorzata Gierszon w 2005 r. zajmowała się sprawą Tomasza Komendy i wraz z dwójką innych sędziów odrzucili kasację, zamykając niewinnemu drogę na wolność na kolejne kilkanaście lat. W 2018 roku Komenda został uniewinniony.
Kolejnym sędzią, który orzekał w sprawie Augustynek, był uzasadniający decyzję sądu Marek Pietruszyński.
Został on pozbawiony immunitetu przez Izbę Dyscyplinarną SN we wrześniu tego roku. Ma on zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej na wniosek Prokuratury Krajowej, za niedopełnienie obowiązków i skazanie na pozbawienie wolności osoby niewinnej.
Katarzyna Augustynek pełni rolę zawodowej prowokatorki i jest często widywana w trakcie zgromadzeń organizowanych przez środowiska narodowe i konserwatywne, kiedy to jej głównym celem jest prowokowanie uczestników wydarzeń. „Babcia Kasia”, która za główny cel życiowy obrała sobie przerywanie wszelkich przedsięwzięć patriotycznych, w ubiegłą sobotę próbowała zakłócić szczyt Warsaw Summit.
Stara, agresywna #BobkaKacha atakuje uczestniczkę manifestacji #wybierampolske drzewcem z barwami #LGBT ????
— Duke (@boksinf) October 10, 2021
Elo @Kaminski_M_ @WasikMaciej @ZiobroPL będzie stanowcza reakcja czy zwalanie winy na #Kasta ???? pic.twitter.com/NZobFEqMsf
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
Najnowsze
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
SKW pod ostrzałem – kulisy decyzji wobec gen. Gromadzińskiego i prof. Cenckiewicza