Rolą księdza nie jest agitacja wyborcza, ale "zawsze można i trzeba zachęcać do oddania głosu” – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas mszy św. w katedrze na Wawelu, zachęcając wiernych do udziału w zbliżających się wyborach samorządowych.
– Przecież to od nas zależy, komu powierzymy los naszych miast, wiosek, powiatów i województw, los wszystkich obywateli – powiedział metropolita krakowski.
W kazaniu nawiązał do przypadającego w tym roku 25-lecia upadku komunizmu i jego konsekwencji. – Patrząc z uwagą na sytuację Polski, trzeba uczciwie przyznać, że w minionym ćwierćwieczu dokonało się wiele dobra w naszym kraju i dar wolności nie został zmarnowany. Ale stajemy przed nowymi wyzwaniami, dlatego musimy o nich mówić i mobilizować się wzajemnie, aby im stawiać skutecznie czoło – powiedział kard. Dziwisz.
Jego zdaniem tymi wyzwaniami są m.in. sytuacja demograficzna Polski, starzenie się społeczeństwa, bezrobocie, wyjazdy „za chlebem” młodych ludzi zagranicę.
Podkreślił też, że dar wolności nie jest dany raz na zawsze. – Trzeba troszczyć się o ten dar, trzeba go pielęgnować. Trzeba czuwać, aby nie dochodziło do groźnych, tragicznych sytuacji, jakich jesteśmy świadkami na Ukrainie, gdzie ludzie cierpią i umierają – przekonywał.
Msza św. była pierwszym punktem krakowskich obchodów Święta Niepodległości. Po jej zakończeniu zebrani ruszyli w pochodzie patriotycznym na Plac Matejki. Tam znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza. Po południu na Rynku Głównym odbędzie się 54. Lekcja Śpiewania "Radosna Niepodległość".
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dziwisz: Kościół jest dobrem wspólnym, nie powinniśmy się go bać