Gośćmi Katarzyny Gójskiej w programie „W punkt” byli politycy Mariusz Kałużny (Solidarna Polska, PiS) oraz Jan Filip Libicki (PSL).
Rozmówcy red. Katarzyny Gójskiej rozmawiali o wystąpieniu Tomasza Grodzkiego, który podjął próbę obrony podczas wtorkowej konferencji prasowej. W obronie marszałka Senatu stanął Jan Filip Libicki. Według jego oceny oskarżenia, jakie padły nie są wiarygodne:
– Uważam, że to się dzieje wokół prof. Tomasza Grodzkiego jest formą nagonki. Informacje które się pojawiają nie są wiarygodne. – stwierdził senator.
Według niego tylko jedna kwestia zasługuje na zbadanie:
– Prof. Przyznał, że przyjął pieniądze za prywatną wizytę w prywatnym gabinecie. To jest jedyny punkt, w którym pytałabym o coś pana marszałka. Pytanie, czy jest jakiś ślad przyjęcia tych pieniędzy - paragon czy faktura. – powiedział Libicki.
Mariusz Kałużny podkreślił, natomiast że marszałek Senatu nie powinien uchylać się przed odpowiedzialnością polityczną.
– Zarzuty pochodzą głownie od pacjentów. Sąd zdecyduje, zapozna się dowodami i rozsądzi czy łapówki były brane, czy nie. Jest jeszcze coś takiego jak odpowiedzialność polityczna. To są mocne oskarżenia. Dla dobra sprawy i powagi tego urzędu, marszałek Grodzki powinien zrezygnować z funkcji. – podkreślił polityk.
– Pan marszałek Grodzki należy do środowiska, któremu takie oskarżenia nie przeszkadzają . W PiS, jeśli pojawi się cień wątpliwości, taka osoba jest odsuwana, w PO jeden broni drugiego. – wskazywał poseł.
Te argumenty nie przekonały jednak senatora Libickiego. Stwierdził także, że oskarżenia wobec marszałka Senatu to element gry politycznej:
– Nie widzę powodów do dymisja marszałka Grodzkiego. Uważam, że to jest element odzyskania senatu przez PiS – powiedział senator.
Mariusz Kałużny zauważył natomiast, że źródło sporu jest głębsze i nie tak oczywiste:
– Spór jest bardzo głęboki. Gdyby po roku 89. dokonano prawdziwej transformacji byłoby inaczej. Chcemy rozmontować III RP i oddać obywatelom. Marszałek Grodzki dobrze pasował do takiego profilu, by tej III RP bronić. Od pierwszego dnia nami walczy – podkreślił.