– Dotychczasowy ustrój polegał na tym, że prokurator ustawiony w hierarchii wyżej nie mógł weryfikować decyzji prokuratorów ustawionych niżej. Jest procedura wydawania poleceń na piśmie, wtedy bierze za decyzję pełną odpowiedzialność. Teraz tego brakowało. Nowa ustawa zwiększa kontrolę obywateli nad tym, jak działa prokuratura. Jest to, jak najbardziej właściwy i pożądany kierunek – powiedział w TV Republika rzecznik ministerstwa sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Rzecznik ministerstwa sprawiedliwości ocenił, że w pierwszym dniu funkcjonowania nowej ustawy, Zbigniew Ziobro przywitał się z pracownikami prokuratury. Kaleta stwierdził jednak, że minister już raz pełnił tę funkcję, więc wie, jak to działa, zaś prokuratura trafiła w dobre ręce.
"Prezydent RP powinien być w 100% bezpieczny"
Kaleta odniósł się także do groźnego incydentu z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Według niego na pewno nastąpi badanie od strony technicznej oraz weryfikacja, czy wszystko w BOR przebiegało zgodnie z prawem. – Zobaczymy, jaka będzie przyczyna. Każda taka sytuacja powinna budzić niepokój, ponieważ prezydent RP powinien być w 100% bezpieczny. W związku z powyższym sytuacja powinna być wyjaśniona – stwierdził.
Zbigniew Ziobro prokuratorem generalnym
Rzecznik przybliżył również zmiany w resorcie sprawiedliwości, które zgodnie z ustawą od dzisiaj obowiązują. Według niego założenie reformy było m.in. takie, żeby rozwiązać sprawy, których do tej pory nie udało się rozwiązać.
– Dotychczasowy ustrój polegał na tym, że prokurator ustawiony w hierarchii wyżej nie mógł weryfikować decyzji prokuratorów ustawionych niżej. Jest procedura wydawania poleceń na piśmie, wtedy bierze za decyzję pełną odpowiedzialność. Teraz tego brakowało. Nowa ustawa zwiększa kontrolę obywateli nad tym, jak działa prokuratura. Jest to, jak najbardziej właściwy i pożądany kierunek. Są jasne mechanizmy funkcjonowania w ramach ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego – powiedział Kaleta.
IPN wkroczy do domu Wałęsy?
Na antenie poruszono również kwestię prawdopodobnego przeszukania domu Lecha Wałęsy pod kątem poszukiwania dokumentów. Według rzecznika, jeśli IPN będzie miał konkretne informacje, to wówczas nie jest ważna kwestia immunitetu. – Wkroczenie do domu Wałęsy, to byłby olbrzymi koszt polityczny. Wszelkie decyzje będą opierać się na informacjach. Nie spodziewałbym się, żeby prokuratorzy przeszukiwali dom Wałęsy. Być może były prezydent podgrzewa atmosferę – dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zbigniew Ziobro wybrał współpracowników
Groźna sytuacja z udziałem prezydenta. Płk. Pawlikowski: BOR ustala przyczyny zdarzenia