Gośćmi redaktora Marcina Bąka w programie Telewizji Republika "Republika po południu" byli: Paweł Poncyliusz z Koalicji Obywatelskiej i Norbert Kaczmarek z Solidarnej Polskiej. - Wszystkie statystyki pokazują, że Polska poradziła sobie w tym krytycznym momencie najlepiej. Dostosowaliśmy metody do naszej służby zdrowia, wypłaszczyliśmy tą krzywą zachorowań. Dlatego nie brakowało u nas sprzętu medycznego - powiedział polityk Zjednoczonej Prawicy.
– Polacy dzisiaj jasno opisują swoje oczekiwania i tematy, które sprawiają im kłopot, żeby odpowiedzieć sobie wprost na stawiane pytania. W moim przekonaniu dzisiaj liczy się zdrowia, dzisiaj liczy się edukacja. Dzieci mają za sobą półroczną edukację zdalną, która nie jest pozbawiona wad - mówił Paweł Poncyliusz.
– Duży ciężar w tej chwili odpowiedzialności za naukę dzieci spoczywa jednak na rodzicach - dodał.
– Trzecia rzecz to są miejsca pracy i godne zarobki. Dzisiaj napływają do nas informacje, że wielu Polaków otrzymało obniżone pensje - kontynuował polityk PO.
– Sprawa obyczajowa jest dzisiaj wszczęta przez prezydenta Andrzeja Dudy i jego obóz - stwierdził Poncyliusz.
– Jeżeli chodzi o sytuację związaną z kampanią wyborczą, to jesteśmy postawieni w bardzo trudnej sytuacji, jeśli chodzi o Polskę, o klasę polityczną i wszystkich, którzy uczestniczymy w tym roku. To jest naprawdę bardzo specyficzny rok i na otwartym organizmie, na Polsce tak naprawdę operujemy. Wszystkie statystyki pokazują, że Polska poradziła sobie w tym krytycznym momencie najlepiej. Dostosowaliśmy metody do naszej służby zdrowia, wypłaszczyliśmy tą krzywą zachorowań. Dlatego nie brakowało u nas sprzętu medycznego - zauważył Norbert Kaczmarczyk.
– Zachowaliśmy się bardzo dobrze i bardzo dobrze zachował się profesor minister zdrowia Łukasz Szumowski i poradzili sobie bardzo dobrze - dodał.