KSW zabiera głos ws. hymnu Al-Kaidy odegranego podczas gali. "To dla nas trudna lekcja"
Będąc częścią świata sportu otwarcie potępiamy wszelkie przejawy mowy nienawiści i postaw dyskryminujących – w ten sposób Federacja KSW skomentowała odegranie na ostatniej gali nieoficjalnego hymnu Al-Kaidy. Sam Aziz Karaoglu za całą sytuację obarcza Federację.
Podczas zeszłotygodniowej gali KSW, która odbyła się w Gdańsku odegrana została piosenka uznawana za nieoficjalny hymn Al-Kaidy. "Walcz ponieważ jesteś naszym zwycięstwem, walcz w każdym kraju do którego dotarły odgłosy niewiernych. Wstawaj, jesteś naszym świtem i zasyp kulami pas Syjonizmu/Żydów" – brzmi refren utworu Naam Qatil. Incydent miał miejsce, kiedy do oktagonu wchodził Aziz Karaoglu, niemiecki zawodnik pochodzenia tureckiego. Jego rywal – Mamed Khalidov – polski zawodnik pochodzenia czeczeńskiego, również nucił tę piosenkę.
Stanowisko w tej sprawie zajęła Federacja KSW. W oświadczeniu opublikowanym na stronie mmanews.pl czytamy:
Od 12 lat, odkąd zajmujemy się organizacją wydarzeń sportowych poświęconych sztukom walki, wierzymy, że powinny być one oparte na uniwersalnych, pozytywnych i wspólnych dla zawodników, kibiców i osób zaangażowanych w ich promocję wartościach, u podstaw których leży szacunek, wyłącznie sportowa rywalizacja i fair play. Jako organizacja mająca na celu ciągłe podnoszenie standardów związanych z mieszanymi sztukami walki, kategorycznie odcinamy się od wszelkich negatywnych i dyskryminujących przekazów, które przypisywane są kontrowersyjnej pieśni wyemitowanej na wejście zawodnika Aziza Karaoglu. Kilkunastoletnie doświadczenie nie ustrzegło nas przed zdarzeniem w skutek którego doszło do emisji kontrowersyjnej pieśni podczas piątkowej gali KSW. To dla nas trudna lekcja z której jako KSW wyciągniemy wnioski chcąc zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. Jako organizacja o międzynarodowej reputacji podejmiemy natychmiastowe kroki mające na celu wzmocnienie kontroli związanej z monitoringiem treści pod kątem wszelkich przejawów dyskryminacji czy agresji. Będąc częścią świata sportu otwarcie potępiamy wszelkie przejawy mowy nienawiści i postaw dyskryminujących.
Sam zainteresowany, Aziz Karaoglu winą za odegranie hymnu Al-Kaidy obarcza KSW. – Ja chciałem użyć tego samego utworu, którego użyłem w walce z Maiquelem Falcao. Możecie ją odnaleźć w internecie, a więc to nie jest moja pomyłka a KSW – tłumaczy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: