Przejdź do treści

Już pierwsze osoby ranne przez fajerwerki

Źródło: pexels.com

Policjanci z wielkopolskiego Wielenia (pow. czarnkowsko-trzcianecki) eksportowali do szpitala samochód, którym ojciec wiózł rannego 14-letniego syna. Nastolatkowi wybuchła w dłoni petarda. Do podobnego zdarzenia doszło w Koszalinie.

Oficer prasowa czarnkowskiej policji sierż. Monika Cichowicz powiedziała we wtorek PAP, że nie może przekazać szczegółów dotyczących stanu zdrowia poszkodowanego dziecka. Wskazała jedynie, że 14-latek trafił w poniedziałek do lecznicy w Trzciance.

 

W wyniku wybuchu petarady ucierpiało też dwóch nastolatków w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) w wieku 16 oraz 17 lat. Jak przekazała rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie Natalia Dorochowicz, młodszy pacjent z obrażeniami kończyny górnej, a starszy z obrażeniami kończyny górnej oraz głowy, przytomni, w stanie stabilnym, po dokonaniu niezbędnych medycznych czynności ratunkowych zostali przewiezieni do szpitala.

Dorochowicz dodała, że w ciągu ostatniej doby to było jedyne takie zdarzenie w całym województwie.

 

"Również pozytywną informacją jest fakt, że od kilku lat notujemy tendencję spadkową, tzn. zadysponowanie w noc sylwestrową jest coraz mniejsze, jest też mniej zdarzeń, gdzie do obrażeń ciała dochodzi z użyciem petard" 

– poinformowała rzeczniczka.

W ubiegłą noc sylwestrową w województwie zachodniopomorskim, do wszystkich rodzajów zdarzeń, pogotowie ratunkowe zadysponowano 384 razy. "W ubiegłych latach było to np. 400, 500 czy 600. Z roku na rok notujemy tendencję spadkową" – podkreśliła rzeczniczka.

Komenda Główna Policji przypomina, że jeśli już zdecydujemy się na używanie wyrobów pirotechnicznych, to pamiętajmy, że tylko w połączeniu z zachowaniem szczególnej ostrożności i przestrzeganiem zasad bezpieczeństwa. 

"Bezpieczeństwo nasze i najbliższych w dużej mierze zależy od nas samych. Niestety niewłaściwe używanie środków pirotechnicznych potrafi poważnie zagrozić naszemu zdrowiu lub życiu, a także być przyczyną pożarów. Bądźmy odpowiedzialni" 

- zaapelowała KGP.

O bezpieczną zabawę apelują też strażacy. "Fajerwerki to nie zabawka, którą można dać dziecku” – podkreślił w rozmowie z PAP rzecznik prasowy wielkopolskiej PSP mł. asp. Martin Halasz.

Źródła: PAP

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Wiadomości

Andruszkiewicz: Tusk jest fatalnym premierem, jego koalicja jest obłąkana

Nie wpuszczono go na imprezę. Co zrobił w złości?

Tusk zmusi Polaków do przyjęcia euro?

Wiemy które miasto ma najbardziej zanieczyszczone powietrze...

Unia nie ma o lasach pojęcia. Trzeba słuchać Polaka leśnika!

Uwaga: będzie sztorm na Bałtyku!

SPRAWDŹ TO!

Anna Popek wygrała w sądzie z Agorą. Będą musieli przeprosić

HIT DNIA

HIT! Trzaskowski przebrał się za "obrońcę" rolników. Cóż za zmiana! WIDEO

Dziś protest rolników w Warszawie!

Bardzo dużo uwięzionych w palącym się budynku!

Niemcy chcą się bogacić naszym kosztem

Inter Mediolan pierwszym finalistą Superpucharu Włoch

Kiedy Domański wykona przelew dla PiS? Presja rośnie!

Protest rolników. W Warszawie mogą wystąpić utrudnienia

Umowa z Mercosur jest dla Niemiec. Co zrobi polski rząd?

Najnowsze

Andruszkiewicz: Tusk jest fatalnym premierem, jego koalicja jest obłąkana

Unia nie ma o lasach pojęcia. Trzeba słuchać Polaka leśnika!

Uwaga: będzie sztorm na Bałtyku!

Anna Popek wygrała w sądzie z Agorą. Będą musieli przeprosić

SPRAWDŹ TO!

HIT! Trzaskowski przebrał się za "obrońcę" rolników. Cóż za zmiana! WIDEO

HIT DNIA

Nie wpuszczono go na imprezę. Co zrobił w złości?

Tusk zmusi Polaków do przyjęcia euro?

Wiemy które miasto ma najbardziej zanieczyszczone powietrze...