Czy Platforma Obywatelska niedługo założy foliowe „czapeczki” lub zacznie mówić, że Jarosław Kaczyński jest reptilianinem lub że polski rząd kupił samoloty dla VIP, aby rozpylać z nich chemtrails? Po ostatnich wypowiedziach polityków tej partii wszystko wydaje się już możliwe.
Posłowie i „autorytety” tej partii forsują ostatnio teorie, że rząd ukrywa przypadki koronawirusa w Polsce. Twierdzi tak m.in. były wicepremier i minister finansów Jan Vincent (znany także jako Jacek) Rostowski. Były polityk odniósł się do słów dziennikarza TVN24, Konrada Piaseckiego, który dziwił się, że opozycja lansuje teorię spiskową, jakoby rząd ukrywał pierwszy w Polsce przypadek koronawirusa.
– W taką operację musiałoby być zaangażowanych co najmniej kilka osób, ryzyko wycieku info byłoby ogromne. I nie za bardzo widać cel- zauważył dziennikarz. Rostowski stwierdził, że PiS miało zamiar ogłosić pierwszy przypadek wirusa z Wuhan przed sobotnią konwencją Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, aby „przykryć” to kampanijne wydarzenie.
– Cel BYŁ może prosty ale stał się nie do osiągnięcia po pytaniu na TT @M_K_Blonska #Kidawa2020. Teraz mają problem: ogłoszenie nastąpi dziś/jutro czy później? Jak dziś/jutro to znaczy że pytanie było zasadne. Jak później to grożą im: epidemia, niedowierzanie i dochodzenie prawdy- zastanawiał się były minister finansów, który nie zrezygnował ze swojej teorii, mimo iż konwencja Kidawy-Błońskiej odbyła się normalnie, była transmitowana i szeroko komentowana w mediach, a rząd nie ogłosił przypadku koronawirusa w Polsce.
Na wpisy kolejnych polityków PO, którzy podzielali obawy Rostowskiego, zareagowali parlamentarzyści Lewicy, m.in. lider partii Razem, Adrian Zandberg.
– Czy w kolejnym odcisku ktoś z PO założy czapeczkę z folii aluminiowej i zdemaskuje spisek Reptilian?- kpił lewicowy polityk. Zandberg uważa, że PiS można atakować za „zapaść ochrony zdrowia, pompowanie kasy na Kościół, absurdalna szarpanina z UE, prawo pisane pod dyktando p. Mosbacher” (z tą częścią wpisu trudno się zgodzić, ale niech mu już będzie), więc „Po co robić coś takiego?”
Przewodniczącemu Razem wtórowała rzeczniczka SLD, Anna Maria Żukowska.
– Dobra teoria spiskowa to totalna teoria spiskowa. Najważniejsze w niej, to trzymać się teorii i nie przyznawać do błędów- napisała.
Czekamy teraz, aż politycy PO zaczną udostępniać na Twitterze filmy z żółtymi napisami.
Cel BYŁ może prosty ale stał się nie do osiągnięcia po pytaniu na TT @M_K_Blonska #Kidawa2020
— JanVincent-Rostowski (@janrostowski) March 1, 2020
Teraz mają problem: ogłoszenie nastąpi dziś/jutro czy później?
Jak dziś/jutro to znaczy że pytanie było zasadne.
Jak później to grożą im:epidemia, niedowierzenie i dochodzenie prawdy. https://t.co/U8eZ3KRWjt
Czy w kolejnym odcisku ktoś z PO założy czapeczkę z folii aluminiowej i zdemaskuje spisek Reptilian?
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) March 1, 2020
Naprawdę jest za co bić w PiS: zapaść ochrony zdrowia, pompowanie kasy na Kościół, absurdalna szarpanina z UE, prawo pisane pod dyktando p. Mosbacher... Po co robić coś takiego? https://t.co/F2wHvu3sS2
Dobra teoria spiskowa to totalna teoria spiskowa. Najważniejsze w niej, to trzymać się teorii i nie przyznawać do błędów. https://t.co/IhySFAtSV4
— Anna-Maria Żukowska