Kryzys uchodźczy, konflikt w Syrii i zaangażowanie Rosji w wojnę na Ukrainie – najważniejsze wydarzenia na świecie w roku 2015 analizowali w studiu Telewizji Republika ekspert ds. międzynarodowych Jarosław Guzy, prezes Ośrodka Analiz Strategicznych Witold Jurasz i politolog Grzegorz Kostrzewa-Zorbas.
Jak tłumaczył Witold Jurasz, "sprawa uchodźców ujawniła niezdolność Polski do sformułowania realistycznego programu", ponieważ w trakcie trwania dyskusji w Unii Europejskiej na temat przyjmowania uchodźców, w Polsce trwała polityczna kłótnia. – Walka wewnętrzna pomiędzy Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością, dyskutowaliśmy o tym ile to będzie, czy dwa tysiące, czy sześć tysięcy (...) kiedy musimy tych ludzi przyjąć dużo więcej – tłumaczył Jurasz.
Jak dodał prezes Ośrodka Analiz Strategicznych, w takich sytuacjach na arenie międzynarodowej, Polska łatwo określa "przeciwko" czemu jest, ale nie umie stworzyć spójnego stanowiska co popiera. – Przeciwko wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, przeciwko zakończeniu sankcje wobec Rosji – wymieniał polskie postulaty ekspert. – Ale musimy tez wyznaczyć co jest dla nas pierwszoplanowe, za co chcemy się bić, albo za co udajemy, że się bijemy a potem rezygnujemy (...) dyplomacja to handel, coś za coś (...) a my mamy taką tendencję, że twardo za coś walczymy, a potem rezygnujemy ze wszystkiego – tłumaczył Jurasz.
Ekspert podkreślił też, że w polityce zagranicznej Polska musi nie tylko utrzymywać spójną linię, ale też walczyć o to, by spory wewnętrzne nie obniżały naszej wiarygodności. – Mamy dość ewidentnie sprzeczne interesy z naszymi sojusznikami, ale nawet jeśli to wciąż są nasi sojusznicy – mówił.
Jak dodał, bez względu na to kto ma rację w kłótniach wewnętrznych w Polsce, właśnie w obecnej napiętej sytuacji międzynarodowej, potrzebne jest, aby nie dostarczać przeciwnikom Polski argumentów przeciwko naszym postulatom. – Aby zmiany wewnętrzne, których Polska potrzebuje, były przeprowadzane, a nie odbijały się na naszej polityce zagranicznej – dodał.
Czytaj więcej:
Trwa konflikt w Syrii. "Znaczna część społeczeństwa popiera Baszara el-Asada"
Edukacja patriotyczna za ponad miliard rubli. Rosja inwestuje w propagandę