Decyzję sądu w Kirchheim unter Teck (Niemcy) mała Lenka, odebrana polskim rodzicom przez Jugendamt, została wreszcie oddana mamie.
Wczoraj po dwugodzinnym posiedzeniu niejawnym sąd nakazał Jugendamtowi oddanie 3-tygodniowej Leny rodzicom. Jedynym warunkiem nałożonym przez sąd jest opieka tzw. Familienhilfe, czyli pomocy rodzinnej. - Niemiecki sąd w sposób bezstronny i obiektywny zajął się skargą polskiej mamy, pani Ewy, zdecydował się oddać jej malutką Lenkę, którą będzie mogła się teraz zajmować - powiedział o decyzji sądu minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, którego resort pilotował sprawę. Minister dodał, że za każdym razem jak będzie dochodziło do bezpodstawnego odbierania dzieci rodzicom, to jego resort będzie od razu interweniował.
Lena, która od środowego popołudnia jest już z mamą, została jej odebrana zaledwie trzy dni po urodzeniu i umieszczona w rodzinie zastępczej. "Niemiecki urząd ds. dzieci i młodzieży zarzucał kobiecie, że "nie była przygotowana do życia z dzieckiem", przez jakiś czas nie miała mieszkania i miała nie stawiać się na wizyty u ginekologa, mimo, że miała cukrzycę ciążową. Mąż pani Ewy, matki Leny, w rozmowie z polsatnews.pl powiedział, że małżeństwo przystało na sądową ugodę z Jugendamtem dla "dobra dziecka". Zapewnił, że żona jest gotowa do opieki nad dzieckiem, pomaga jej w tym mama, która jeszcze przed porodem przyjechała do niej. Poza tym nad wszystkim czuwa położna, zaś zgodnie z postanowieniem sądu, rodzinę dwa razy w tygodniu odwiedzać będzie pracownica Familienhilfe.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Niemiecki Jugendamt odebrał Polce trzydniowe niemowle. Polskie ministersrwo od razu reaguje Mec. Stefan Hambura: Kilkadziesiąt tysięcy dzieci jest odbieranych rodzicom w ciągu roku z błahych powodów