Prezydent USA Joe Biden, który wczoraj przybył do Polski, będzie kontynuował rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą, odwiedzi punkt recepcyjny uchodźców oraz wygłosi przemówienie na dziedzińcu Zamku Królewskiego.
W piątek prezydent Biden spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, odwiedził amerykańskich żołnierzy 82. Airborne Division, w Rzeszowie spotkał się z organizacjami wspierającymi uchodźców z Ukrainy.
Dziś o godz. 12.00 zaplanowano rozmowy Duda-Biden w Warszawie. Jak podkreślił szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, finalizują one kilkumiesięczny okres konsultacji na temat Ukrainy oraz rozmów prezydentów w formacie VTC.
Joe Bidena będzie także na Stadionie Narodowym, gdzie zapozna się z pomocą udzielaną przez Polskę ukraińskim uchodźcom i systemem nadawania im numerów PESEL. Prezydentowi USA towarzyszyć będą premier Mateusz Morawiecki oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski – poinformował Kumoch.
Po godz. 17.00 prezydent Biden wygłosi w Warszawie przemówienie na dziedzińcu Zamku Królewskiego. Według Białego Domu, będzie ono dotyczyło „zjednoczonych wysiłków wolnego świata wspierającego naród ukraiński, pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za jej brutalną wojnę i obrony przyszłości zakorzenionej w zasadach demokratycznych”.
#ZAPOWIEDŹ: Dziś (26.03) o godz. 12.00 w Pałacu Prezydenckim Prezydent @AndrzejDuda spotka się z @POTUS @JoeBiden.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) March 26, 2022
Relacja na naszych kanałach w mediach społecznościowych. pic.twitter.com/m7Rt909OfH
Prezydent Duda w czwartkowym w orędziu podkreślił, że obecność prezydenta USA w naszym kraju "w tym trudnym czasie, to niezwykle ważny sygnał potwierdzający strategiczne relacje polsko-amerykańskie". Zaznaczył, że polsko-amerykański sojusz jest silny, niezależnie od tego, kto zasiada w Białym Domu i niezależnie od tego, kto rządzi w Polsce. – Jest silny, ponieważ zbudowany jest na wspólnie wyznawanych wartościach, wolności i demokracji – oświadczył.
– W sytuacji prawdziwego zagrożenia widzimy wyraźnie, że silne amerykańskie przywództwo jest potrzebne światu. Widzimy, jak ważna jest obecność i zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w Europie. Bezpieczna Polska i Europa potrzebują więcej Ameryki, zarówno w wymiarze wojskowym, jak i gospodarczym. O tym właśnie będę rozmawiał z prezydentem Stanów Zjednoczonych – powiedział Duda.
Prezydent @AndrzejDuda i @POTUS w Rzeszowie spotkali się z przedstawicielami pozarządowych organizacji wspierających uchodźców z Ukrainy
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) March 25, 2022
Prezydent RP spotkał się także żołnierzami z @Zelazna_Dywizja, a @JoeBiden odwiedził żołnierzy amerykańskich z 82 Dywizji Powietrznodesantowej pic.twitter.com/C086qJpwNV
Wcześniej prezydent mówił też, że wizyta Bidena w Polsce pokazuje „jakie jest dzisiaj znaczenie Polski, zarówno w strukturach Sojuszu Północnoatlantyckiego, jak i państwa, które stanowi największy organizm państwowy na wschodniej flance NATO”. – Działamy razem, jesteśmy w stałej konsultacji, nie tylko ze Stanami Zjednoczonymi i z naszymi sojusznikami z zachodu Europy, ale także w ramach Europy Środkowej – zaznaczył.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan, mówiąc o wizycie prezydenta Bidena w Polsce, podkreślał, że „Polska przyjęła na siebie największe brzemię poza Ukrainą, jeśli chodzi o humanitarne skutki inwazji i napływ uchodźców. "Polska to miejsce, gdzie napłynęła znacząca liczba naszych sił, by móc obronić i wzmocnić wschodnią flankę, Polska musi się mierzyć nie tylko z konfliktem na Ukrainie, ale też obecnością wojsk Rosji na Białorusi, co fundamentalnie zmieniło sytuację bezpieczeństwa” – podkreślił.
Wizyta Joe Bidena w Polsce jest czternastą urzędującego prezydenta USA w naszym kraju. Według planów, wizyta zakończy się w sobotę późnym popołudniem.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika
Giertych chce zmiażdżyć i rozliczyć PiS. W odpowiedzi otrzymał serię celnych ripost
Krajewski: obecna władza nie respektuje Konstytucji RP i równych zasad gry | Gość Dzisiaj
Strzelał z karabinu w kierunku posesji sąsiadów. W domu miał arsenał broni