W audycji Polskiego Radia 24 red. Dorota Kania rozmawiała z posłanką PiS Joanną Lichocką. Jednym z tematów były zbliżające się wybory do europarlamentu. - W mediach społecznościowych konferencję z byłymi premierami z SLD twitterowicze skomentowali jako "zjednoczona postkomuna". Być może to powinna być prawdziwa nazwa tej koalicji - mówiła w Polskim Radiu 24 posłanka PiS Joanna Lichocka.
Członkini Rady Mediów Narodowych podkreśliła, że politycy "totalnej" opozycji pokazali, że ich interesy nie są zgodne z polską racją stanu.
- Grzegorz Schetyna ma potężny problem jak poukładać listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego, by każde z ugrupowań, które chce przyciągnąć odnalazło się w Koalicji Europejskiej. Bardzo ważne, żeby ta "współczesna Targowica", "zjednoczona postkomuna" miała jak najmniejszą reprezentację w Parlamencie Europejskim - wskazała posłanka PiS.
Joanna Lichocka stwierdziła również, że Platforma Obywatelska robi wszystko, aby nie iść do wyborów pod własnym szyldem partyjnym.
- Do wyborów samorządowych szli, jako Koalicja Obywatelska, teraz jest Koalicja Europejska. To wszystko po to, żeby ludziom nie kojarzyło się to z PO - zauważyła.
Posłanka PiS odniosła się także do skandalicznych wypowiedzi izraelskich polityków na temat Polski. Jej zdaniem, słowa szefa MSZ Izraela były haniebne i kompromitujące dla niego samego.
- To powielanie kłamliwych stereotypów, nie służy dobrym stosunkom z Izraelem i zasadom ludzkiej przyzwoitości - powiedziała w rozmowie z Dorotą Kanią, posłanka PiS Joanna Lichocka.