Przejdź do treści
Jest decyzja sądu w sprawie aresztu Sławomira Nowaka
PAP/Radek Pietruszka

We wtorek Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy decyzję sądu okręgowego, który w październiku przedłużył areszt b. ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi. Sąd odwoławczy utrzymał też środek izolacyjny dla Jacka P.

Podejrzany o popełnienie 11 czynów korupcyjnych Sławomir Nowak pozostanie w areszcie co najmniej do stycznia 2021 r. Jak ustaliła PAP, materiał zebrany przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie jest "porażający" i składa się głównie z materiałów niejawnych, w tym podsłuchów rozmów, a także "bardzo obszernych" i "wyjątkowo szczegółowych" wyjaśnień wieloletniego przyjaciela Nowaka i współpodejrzanego w tym śledztwie, Jacka P.

Prawdopodobnie do decyzji prokuratury o uchyleniu aresztu P. przyczyniła się współpraca z oskarżycielem publicznym. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz poinformowała PAP we wtorek, że "na obecnym etapie postępowania prokuratura nie udziela informacji o podejmowanych czynnościach".

Sędzia Jerzy Leder powiedział PAP, że "na dzień wydawania orzeczenia przez Sąd Apelacyjny w Warszawie podejrzany Jacek P. przebywał już na wolności", o czym sąd poinformowała reprezentująca go adwokat. Areszt wobec P. uchyliła Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która wcześniej wnosiła o jego przedłużenie. W związku z tym utrzymana we wtorek w mocy decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie jest w jego sprawie bezprzedmiotowa, ponieważ areszt na etapie postępowania przygotowawczego stosuje się wyłącznie na wniosek organu prowadzącego śledztwo.

Były minister transportu został zatrzymany w lipcu br. w Trójmieście. Wraz z Nowakiem CBA zatrzymało byłego dowódcę JW 2305 "GROM" Dariusza Z. oraz trójmiejskiego biznesmena i przyjaciela Nowaka - Jacka P. Wszyscy trzej są podejrzani o korupcję oraz działanie w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, której szefem od października 2016 r. do września 2019 r. miał być Nowak, gdy kierował ukraińską Państwową Służbą Dróg Samochodowych.

Były szef gabinetu w rządzie Donalda Tuska usłyszał zarzuty żądania i przyjmowania korzyści majątkowych oraz osobistych w zamian za przyznawanie kontraktów na budowę, i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. W efekcie tych przestępstw miał uzyskać 1 mln 300 tys. zł. Sławomir Nowak nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. 2 października prokurator uzupełnił mu zarzuty. Z ustaleń PAP wynika, że dotyczą one przyjmowania korzyści majątkowych (w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych) od Wojciecha T., byłego wiceprezesa PGE i Energi za pośrednictwem Leszka K. Nowak miał także przyjąć blisko 200 tys. zł w latach 2012-2016 od byłego prezesa PKN Orlen Dariusza K. za pośrednictwem "osoby trzeciej". PAP dowiedziała się, że "osoba trzecia" miała przekazywać Nowakowi co miesiąc 3,5 tys. zł od byłego prezesa Orlenu.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro informował 21 września, że prokuraturze udało się nakłonić do złożenia zeznań ważnego świadka w sprawie przeciw Sławomirowi Nowakowi. Z ustaleń PAP wynika, że tą osobą jest właśnie Jacek P. Oficjalnie potwierdza to m.in. Samodzielna Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie, która poinformowała, że sąd rozpoznający wnioski prokuratury o aresztowanie b. prezesa PKN Orlen i b. wiceprezesa Energi zakazał im wzajemnych kontaktów oraz kontaktu właśnie z Jackiem P., choć ten ostatni nie ma zarzutów związanych z ich "wątkiem".

Również we wrześniu Centralne Biuro Antykorupcyjne podało, że zabezpieczyło środki pochodzące z przestępstw korupcyjnych popełnionych przez Sławomira Nowaka - 4,163 mln złotych, 536 400 euro i 30 000 dolarów. Zabezpieczono także dwa mieszkania, których szacunkowa wartość wynosi ok 2 mln złotych i samochód marki Land Rover. Jak ustaliła PAP, żadne z mieszkań, ani samochód nie należało formalnie do Nowaka, ich właścicielem miał być Jacek P. i to on wskazał służbom miejsce ich przechowywania. Środki pieniężne, które miały należeć do Nowaka, znaleziono w skrytkach kuchennych, w jednym z mieszkań P.

PAP

Wiadomości

Stany alarmowe na Odrze. Co z Wrocławiem? Sprawdź!

Przez niemal dwa miesiące Ziemia będzie miała dwa księżyce

Jakubiak: Nie byłoby tego kataklizmu. Można było to zrobić

...przez ściśnięte gardło - reportaż Janusza Życzkowskiego

Cofki na dopływach Odry. Co ma na to wpływ?

Fala na Odrze uległa spłaszczeniu. Czy to dobrze?

Hezbollah potwierdził śmierć swego głównego dowódcy

Selfie z niedźwiedziem - "atrakcja turystyczna" groźna dla ludzi i zwierząt

Woda we Wrocławiu powoli zaczyna opadać. Szczyt w Brzegu Dolnym

Chcą ograniczyć opiekę medyczną dla migrantów

WOT chcieli rozwiązać, za kasę dla strażaków aresztować. Połkną własne języki?

Uściński: kryzys pokazał jedno - rząd sobie nie radzi

Uwaga na oszustów! Próbują wyłudzić pieniądze od powodzian

Dlaczego państwo faworyzuje WOŚP, a nie pomaga wprost?

Dzisiaj informacje TV Republika

Najnowsze

Stany alarmowe na Odrze. Co z Wrocławiem? Sprawdź!

Cofki na dopływach Odry. Co ma na to wpływ?

Fala na Odrze uległa spłaszczeniu. Czy to dobrze?

Hezbollah potwierdził śmierć swego głównego dowódcy

Selfie z niedźwiedziem - "atrakcja turystyczna" groźna dla ludzi i zwierząt

Przez niemal dwa miesiące Ziemia będzie miała dwa księżyce

Jakubiak: Nie byłoby tego kataklizmu. Można było to zrobić

...przez ściśnięte gardło - reportaż Janusza Życzkowskiego