Redaktor naczelny magazynu „Liberté!” Leszek Jażdżewski, który „zasłynął” zajadłą, antyklerykalną tyradą poprzedzającą wystąpienie Donalda Tuska 3 maja 2019 r. na Uniwersytecie Warszawskim, teraz podzielił się swoją refleksją na temat „zawrócenia Polski z antydemokratycznej ścieżki”.
Zdaniem Jażdżewskiego, jest na to tylko jeden sposób. To zwycięstwo w wyborach. W przeciwnym razie… „zostaje już tylko Majdan”.
– Być może jedynym sposobem na zawrócenie Polski z antydemokratycznej ścieżki jest zwycięstwo opozycji w wyborach zorganizowanych przy złamaniu prawa i konstytucji. A jeśli nie - to zostaje już tylko Majdan- napisał Jażdżewski na Twitterze.
W ten sposób lewicowy dziennikarz nawiązał do fali manifestacji i protestów z 2014 r. na Ukrainie. Doprowadziły one do obalenia ówczesnego prezydenta tego kraju Wiktora Janukowycza.
– Wypowiedź wyjątkowo nieudanego polityka i publicysty pokazuje, jak go bardzo boli demokracja- ocenił na Twitterze poseł PiS Jan Mosiński.
– Jażdżewskiego demokracja mierzi, nudzie, doprowadza do szału. A my na to, jak na zeszłoroczny deficyt śniegu- dodał.
Wpis „supporta Tuska” wywołał spore poruszenie. Godny uwagi jest też komentarz Tomasza Lisa. Redaktor naczelny „Newsweeka” dokonał zaskakującego porównania
– Albo taktyka Mao- długi marsz- napisał.
To paradoks, ale być może jedynym sposobem na zawrócenie Polski z antydemokratycznej ścieżki jest zwycięstwo opozycji w wyborach zorganizowanych przy złamaniu prawa i konstytucji. A jeśli nie - to zostaje już tylko Majdan.
— Leszek Jażdżewski (@LesJazd) April 17, 2020
Albo taktyka Mao- długi marsz
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) April 17, 2020
wypowiedź wyjątkowo nieudanego polityka i publicysty pokazuje, jak go bardzo boli demokracja. Jażdżewskiego demokracja mierzi, nudzie, doprowadza do szału. A my na to, jak na zeszłoroczny deficyt śniegu.
— Jan Mosiński #Duda2020 (@MosinskiJan) April 17, 2020