Kandydat Polski na komisarza do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski jest zadowolony z dzisiejszego spotkania z nową przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Po rozmowie powiedział dziennikarzom w Brukseli, że widzi szansę na dobrą współpracę jeśli zostanie wybrany na komisarza.
- Bardzo rzeczowa, konkretna rozmowa. Pani przewodnicząca dużo wie o mojej działalności dotyczącej rolnictwa z Parlamentu Europejskiego i Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Nawet byłem zaskoczony, że tak wiele dowiedziała się o mojej działalności. Mogę powiedzieć, że widzę pole do bardzo dobrej współpracy, jeśli do niej dojdzie. Jeśli zostanę powołany na tę funkcję, ale do tego jeszcze długa droga. Jestem zadowolony z przebiegu tej rozmowy - powiedział Janusz Wojciechowski.
Zastrzegł, że ostateczne decyzje nie zapadły i że przed nim jeszcze przesłuchanie przed komisją do spraw rolnictwa Europarlamentu. Mówił, że nie boi się tego przesłuchania. Już wcześniej tłumaczył, że zna tę komisję z czasów kiedy był europosłem.
- To jest komisja wysokiej klasy fachowców, znawców problematyki rolniczej. Myślę, że moja tam prezentacja powinna być dobrze przyjęta, ale oczywiście muszę się do niej bardzo dobrze przygotować, o ile zostanę wskazany jako kandydat, bo takiej decyzji jeszcze nie ma. Wypowiadam się ciągle jako kandydat na kandydata - powiedział Janusz Wojciechowski po spotkaniu z nową szefową Komisji.
Była to jego druga rozmowa z Ursulą von der Leyen. Obecny audytor Europejskiego Trybunału Obrachunkowego relacjonował wczoraj, że ta pierwsza rozmowa była wstępna, zapoznawcza. Dziś kandydat na komisarza do spraw rolnictwa rozmawiał szczegółowo o swojej wizji rozwoju europejskiego rolnictwa.
Czytaj także: