Porannym gościem „Wolnych Głosów” był Janusz Śniadek, poseł PiS.
– Jestem w towarzystwie patriotycznym Jana Pietrzaka, od kilku lat prowadzimy zbiórkę na łuk triumfalny, rozmawiamy z miastem nad konkretnym miejscem. Zostały już tylko cztery lata. Żeby rozpisać konkurs architektoniczny, potrzebna jest lokalizacja. Żeby tworzyć lub projektować należy uwzględnić otoczenie. Ambicją Janka Pietrzaka jest to, żeby to było dzieło społeczne, wzniesione ze środków zbieranych społecznie. Jest pewny niezawodnej ofiarności polaków. Brak skonkretyzowania tego planu to uniemożliwia – mówił poseł PiS.
– Sama nazwa „Cud nad Wisłą” miała za zadanie pomniejszyć sukces Marszałka Piłsudskiego i wielki wysiłek orężą, to nie był cud, to był efekt geniuszu. Nie ograniczajmy się tylko dla kolosalnego znaczenia bitwy dla historii Polski, oprócz odsieczy pod Wiedniem to polski wkład w historię Europy i świata. Przedwojenny brytyjski dyplomata wymienił ją jako jedną z 20-tu najważniejszych bitew w historii świata, zatrzymano fale komunizmu, który mógł opanować Europę – dodał Janusz Śniadek.
Senat niemal jednogłośnie przyjął uchwałę z apelem do władz stolicy z prośbą o wsparcie dla wszelkich inicjatyw społecznych. Szczególnie wskazano inicjatywę łuku triumfalnego. Czasu jest mało. To ostatni dzwonek by zakasać rękawy i wziąć się do pracy. Widocznie dla pani prezydent sprawa łuku to sprawa błaha, niewiele znacząca – zakończył gość programu.