Janusz P. miał oszukać ok. 5 tys. osób. Na liście ofiar kolegi Tuska ma być m. in. znana olimpijka
Jak wynika z ustaleń Onetu, na liście oszukanych przez biznesmena Janusza P. ma być ok. 5 tysięcy osób. Wśród nich miała znaleźć się Justyna Kowalczyk-Tekieli. Mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich miała zainwestować w biznesy byłego polityka PO ogromną kwotę - blisko 850 tysięcy złotych.
To jednak nie koniec. Jedną z ofiar Janusza P. ma być również czołowa polska tenisistka – twierdzi z kolei jawnylublin.pl. Choć portal nie ujawnił nazwiska sportsmenki, jednak poinformował, że zajmuje ona wysoką pozycję w rankingu WTA a także że w ubiegłym roku miała zarobić prawie milion dolarów.
Przypominamy, że Janusz P. oraz dwóch jego współpracowników Przemysław B. i Zbigniew B. zostali w czwartek zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Akcje służb miały miejsce w Lublinie i Biłgoraju. Śledztwo dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 milionów złotych. Cała trójka została tego samego dnia doprowadzona do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu.
Januszowi P. postawiono łącznie osiem zarzutów oszustwa.
Janusz P. od dłuższego czasu znany jest przede wszystkim w kontekście problemów finansowych związanych z jego biznesem alkoholowym. Pod koniec ubiegłego roku pojawiły się m.in. doniesienia o tym, że biznesmen musiał zastawić swój dom, by spłacić wierzycieli. Nie było też pieniędzy na zapłatę zaległych pensji dla pracowników jego spółek. Długi firm P. miały osiągnąć poziom ponad 175 mln zł. Wcześniej, w marcu ubiegłego roku, Money.pl poinformował, że "Buntem finansowym", a więc ofertą pożyczkową P. skierowaną do drobnych przedsiębiorców, zajęła się Komisja Nadzoru Finansowego. Śledztwo w sprawie zostało wszczęte w czerwcu 2023 roku. Jest ono prowadzono pod kątem oszustwa, co zagrożone jest karą do nawet 8 lat więzienia.
Źródło: Onet, money.pl, jawnylublin.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.