W środę pomorski Sanepid poinformował, że jakość wody pobranej przed dwoma dniami u ujścia Wisły do Zatoki Gdańskiej odpowiada wymaganiom sanitarnym. Jest to już czwarta analiza wykonana przez tę instytucję. Mimo awaryjnego zrzutu ścieków w Warszawie nie stwierdzono skażenia bakteriami.
W środę na swojej stronie internetowej Wojewódzka Sanitarna Stacja Epidemiologiczna w Gdańsku poinformowała o wynikach badań próbek wody pobranych 7 września z Zatoki Gdańskiej, czyli w miejscu, gdzie uchodzi do niej Wisła.
W komunikacie podano, że jakość wody "w badanym zakresie tj. obecności bakterii Escherichia coli oraz Enterokoków, odpowiada wymaganiom sanitarnym określonym w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 17 stycznia 2019 r. w sprawie nadzoru nad jakością wody w kąpielisku".
Sanepid podał, że badaniom poddano próbki pobrane z Zatoki Gdańskiej w rejonie gdańskiego Świbna oraz Mikoszewa, czyli punktów leżących na wysokości dwóch przeciwległych brzegów Wisły. Są to miejsca, w których w sezonie wakacyjnym organizowane są kąpieliska.
Analizy mają związek ze zrzutem do rzeki ścieków po awarii sieci warszawskiej oczyszczalni "Czajka". Fala niosąca ze sobą nieczystości ze stolicy dotarła już do ujściowego odcinka Wisły w nocy z czwartku na piątek.
Próbki wody pobranej w piątek, sobotę oraz niedzielę także odpowiadały wymaganiom sanitarnym.
Służby wojewody pomorskiego profilaktycznie apelowały o unikanie kontaktu z wodą z Zatoki Gdańskiej i Wisły. Ostrzeżenie kierowano zwłaszcza do osób uprawiających sporty wodne, wędkarzy, rolników pobierających wodę z Wisły do pojenia zwierząt i do nawadniania upraw.
Do awarii rurociągu przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" doszło w sobotę 29 sierpnia. W jej efekcie nieczystości są zrzucane są do Wisły. Szacuje się, że do poniedziałku 7 września do rzeki trafiło już ponad 2,5 mln metrów sześciennych ścieków.