– Jestem gotów wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dlatego że chciałbym ten potencjał, który udało mi się zebrać w Warszawie, mimo że liczyliśmy na więcej chciałbym dalej wykorzystać - powiedział w TVN 24 Patryk Jaki.
– Gdybym miał na chwilę zamienić się w politologa, to pewnie diagnoza byłaby taka. Gdybym miał na chwilę zamienić się w takiego obserwatora, to pewnie zwróciłbym uwagę na to, że sama Platforma się wzmacnia, natomiast Koalicja Obywatelska jako taki twór, który miałby zjednoczyć opozycję i stanowić skuteczną broń do walki z obozem Zjednoczonej Prawicy, się osłabił. Pada taki miraż związany z tym, że my jesteśmy wspólnotą wartości, która chce odsunąć ZP od władzy. Wprost przeciwnie. Nie tylko to, co się dzisiaj wydarzyło, to nie jest taka forma współpracy, a wręcz kanibalizm polityczny, ale sam sposób, w jaki to się odbyło, to znaczy brak postulatów czy dyskusji programowej po obu stronach dzisiaj, które prowadzą ten konflikt, wskazuje na to, że – dla mnie jako jeszcze młodego człowieka, ale doświadczonego polityka – tutaj mogą wchodzić w grę miejsca czy handlowanie miejscami do PE. Jestem niemal przekonany, że czas pokaże, że mam rację, że te osoby, które dzisiaj odchodzą z klubu N do Platformy, jednocześnie ugrały dla siebie miejsca do PE - stwierdził w TVN 24 Patryk Jaki.
– Jestem gotów wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dlatego że chciałbym ten potencjał, który udało mi się zebrać w Warszawie, mimo że liczyliśmy na więcej chciałbym dalej wykorzystać – powiedział polityk.