Mam zamiar pozostać posłem - mówiła ustępująca wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Podsumowując 5 lat na stanowisku szefowej resortu wskazała, że jej zasługą było nawiązanie "pełnego dialogi z przedsiębiorcami". Na decyzję, co dalej, daje sobie czas do Trzech Króli.
Robiąc bilans pięciu lat w resorcie wskazała na m.in. na "działania państwa wspierające biznes i innowacje; rewolucję innowacyjną w politykach publicznych; zielony konserwatyzm, inwestycje w fotowoltaikę". Wymieniała takie przedsięwzięcia, jak: Polska Strefa Inwestycji, tarcze antykryzysowe czy pakiet mieszkaniowy.
"Pięć lat temu przestawiliśmy tory polityki gospodarczej państwa z modelu imitacyjnego liberalizmu na model przedsiębiorczego państwa, które jest zaangażowane i obecne w życiu gospodarczym i społecznym" - mówiła. Według niej to był "czas rewolucji innowacyjnej w systemie prawa", a takie rozwiązania, jak ulga B+R, I Pbox, nowa ulga na robotyzację "stworzą spójny system, który wspiera polskie firmy na drodze do innowacyjności".
Mówiąc o tym, co było jej szczególnym wkładem w działania resortu wskazała na "nawiązanie pełnego dialogu z przedsiębiorcami" - również przedstawicielami najmniejszych branż - fryzjerami, kosmetyczkami, "którzy mogą się czuć współautorami tarcz antykryzysowych". Jak podkreśliła, polscy przedsiębiorcy "z całą pewnością nie koncentrują się tylko na zysku - pracują i myślą znacznie szerzej i odważniej".
Jej zdaniem szansą dla Polski w najbliższym czasie jest Krajowy Plan Odbudowy. "To są bezprecedensowe, wynegocjowane przez premiera Mateusza Morawieckiego środki, które mogą trafić do gospodarki już w przyszłym roku" - mówiła. Według niej największym wyzwaniem gospodarczym jest dziś umiejętna realizacja celów określonych w KPO. Dodała, że ważne jest też stworzenie warunków do tego, aby przedsiębiorcy "inwestowali, zarabiali pieniądze poszerzając bazę podatkową".
Pytana przez dziennikarzy po zakończeniu konferencji, jakie są jej dalsze plany poza działalnością sejmową, Emilewicz powiedziała: "Daję sobie czas do Trzech Króli".
Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował w środę nowy skład Rady Ministrów. Liczba ministerstw zmniejszyła się z 20 do 14. Część resortów została zlikwidowana, a zakres ich kompetencji został podzielony na nowe lub istniejące resorty. W skład rządu weszło czterech wicepremierów: Jarosław Kaczyński, Jacek Sasin, Piotr Gliński i Jarosław Gowin. W poprzednim gabinecie Morawieckiego w randze wicepremiera byli: Jacek Sasin, Piotr Gliński i Jadwiga Emilewicz.
Kierowany dotychczas przez Jadwigę Emilewicz resort rozwoju przekształcony zostaje w ministerstwo rozwoju, pracy i technologii - jego szefem będzie Jarosław Gowin