Informacja o "Bolku" poszła w świat. Zagraniczne media: Wałęsa był płatnym informatorem komunistycznych służb

Informacje podane przez prezesa Instytutu Pamięci Narodowej o dokumentach znalezionych w domu Kiszczaków świadczących o współpracy byłego polskiego prezydenta Lecha Wałęsy ze służbami PRL rozgrzała polską opinię publiczną. O doniesieniach tych informują także zagraniczne media.
Prezes IPN Łukasz Kamiński poinformował dziś na konferencji prasowej, że wśród dokumentów znalezionych w domu Kiszczaków jest m.in. odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek" i pokwitowania odbioru pieniędzy. CZYTAJ WIĘCEJ
O najnowszych ustaleniach poinformowała m.in. amerykańska agencja Associated Press. W depeszy podawanej przez The Independent czytamy, że znalezione w ostatnich dniach dokumenty potwierdzają, "że były prezydent Polski, założyciel "Solidarności" Lech Wałęsa był płatnym informatorem komunistycznych tajnych służb bezpieczeństwa między 1970 a 1976 r.". W depeszy poinformowano również o znalezionych pokwitowaniach odbioru pieniędzy.
Dziennik przypomina, że były polski prezydent swego czasu przyznał, że podpisał zobowiązanie do współpracy, jednak nie podjął współpracy. Jak dodano, Wałęsa został w 2000 r. oczyszczony z zarzutu współpracy z SB przez sąd lustracyjny.
Independent wskazuje, że Wałęsa był ikoną przemian dokonanych bez rozlewu krwi zarówno w Polsce, jak i Europie Wschodniej.
O sprawie informują dziś także Washington Post, BBC oraz Times of Malta.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Jabłoński przypomina skandaliczne słowa szefa Agencji Badań Medycznych. Ministerstwo nie widzi problemu
Adwokat Wołodymyra Z. o aresztowaniu swojego klienta: Niemcy ścigają Ukraińca za uderzenie w rosyjską infrastrukturę
Koalicja już nie kłóci się o związki partnerskie? Kosiniak-Kamysz: wszystko jest na bardzo dobrej drodze
Najnowsze

Florida Panthers zaczynają nowy sezon NHL od zwycięstwa

HIT DNIA
Co z umową koalicyjną? Mentzen o zachowaniu Hołowni: jak nosacz z memów

Dlaczego Tusk spełnia oczekiwania niemieckich wspólników Putina?
