We wtorek 1 lutego odbyło się spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim zorganizowane przez warszawski klub „Gazety Polskiej”. W trakcie wydarzenia przybliżono szczegóły pracy polityka w Parlamencie Europejskim.
Spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim odbyło się w siedzibie Strefy Wolnego Słowa, przy ulicy Marszałkowskiej 7. Jego współorganizatorem był nowopowstały młodzieżowy klub „Gazety Polskiej”.
W jego trakcie eurodeputowany wskazywał na próby zdominowania struktur decyzyjnych Unii Europejskiej przez Niemcy, które dążą do podporządkowania swoim interesom państw Europy Środkowo-Wschodniej. Podkreślił też konieczność budowania „silnej Polski”, do czego niezbędny jest „duch polskości” oraz wiara i pozbycie się kompleksów.
Jaki wyraził opinię, że obecna formuła działania Wspólnoty, opierająca się na „łamaniu traktatów” jest nie do zaakceptowania.
- Ja głosowałem za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej i nawet aktywnie roznosiłem ulotki, dlatego, że uważałem, że tamta Unia, funkcjonująca jako pomysł Roberta Schumana, to był bardzo dobry pomysł — przekazał.
- Jak ja widzę, jak ci ludzie się zachowują w Parlamencie Europejskim na co dzień, to uważam, że dzisiaj Robert Schuman nie miałby szans, żeby pełnić jakąkolwiek funkcję w tym parlamencie. Był człowiekiem gorliwie wierzącym i konserwatystą i to skreślałoby go na samym początku — podkreślił.
Moderatorem spotkania z europosłem był Adam Borowski, działacz opozycji demokratycznej i niepodległościowej w PRL, a obecnie komentator Telewizji Republika i przewodniczący warszawskiego klubu „GP”.
Eurodeputowany dodał, że w obliczu postępującego szantażu instytucji unijnych wobec Polski, musimy zablokować pakiet Fit For 55.
- Tu już musi być weto, bo w nim chodzi o niszczenie polskiej gospodarki i wszystkiego, na co pracowaliśmy 30 lat i co udało się nam osiągnąć — zaznaczył Jaki.
fot. Mirona Hołda