Ideologia LGBT to dla mnie trzecia fala ideologii totalitarnej – powiedział Tomasz Rzymkowski (Kukiz\'15), który był gościem red. Tomasza Sakiewicza w "Politycznej kawie". Gośćmi programu byli również europoseł PiS Ryszard Czarnecki oraz red. Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska").
Europoseł Czarnecki skomentował ostatnie ruchy Polski na arenie międzynarodowej. – Polska jest bardzo ważnym krajem, Polski nie można pominąć – taki poszedł sygnał od Ursuli von der Leyen. Mam wrażenie, że szefowa KE doskonale policzyła głosy. Gdyby nie głosy europosłów PiS, to von der Leyen nie zostałaby wybrana. Uważam, że stworzyliśmy sobie obszar do polskiej gry. I tą grę realizujemy – podkreślił Czarnecki.
Czarnecki odniósł się również do gorącego tematu ideologii LGBT. – Sprawa LGBT była jedną z przyczyn porażki opozycji w wyborach europejskich. Kurczowe trzymanie się tego przez opozycję może poskutkować kolejną klęską – tym razem w wyborach parlamentarnych – tak mówią nawet eksperci w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
Cenzura zachodnich koncernów
– Bardzo podoba mi się to, że prezes PiS mówił, że Polska jest oazą wolności. Że można mówić bez cenzury, bez tabu. Jeżeli sytuacja jest taka, że w Empiku wprowadza się cenzurę "Gazety Polskiej", to jak zareagują na to Polacy? Jak zareagują prawdziwi patrioci? Korporacje międzynarodowe powinny uważać, bo Polska jest innym krajem niż te na zachodzie – podkreślił.
Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15 również docenił aktywność Polski w PE. – Jestem zadowolony z narracji po spotkaniu pana premiera z szefową KE. To że podjęto temat bezpieczeństwa. Pani von der Leyen była szefową resortu obrony narodowej Niemiec. Prof. Krzysztof Szczerski jest osobą niezwykle zorientowaną w sprawach bezpieczeństwa. Polsko-niemiecki tandem istnieje.
Ostrożność w polityce międzynarodowej
Jacek Liziniewicz zwrócił uwagę na "zachowanie ostrożności". – Okazało się, że można rozmawiać o konkretach. Daję kredyt zaufania nowej pani komisarz. Pamiętałbym jednak, że pani komisarz reprezentuje naszego zachodniego sąsiada. Niemiecka polityka jest konsekwentna. Na razie mamy miesiąc miodowy. Zobaczymy, może się jednak "dotrzemy".
– Do zachodnich polityków dotarło, że Prawo i Sprawiedliwość nie jest "tymczasowym rządem". Elity europejskie chyba zrozumiały, że to jest rząd, który będzie kierował państwem o wiele dłużej.