Karanie za odmowę świadczenia usług umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, stanowi ingerencję w wolność podmiotu świadczącego usługi, w szczególności w prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem - podkreślił w uzasadnieniu środowego wyroku TK sędzia Mariusz Muszyński.
Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że przepis Kodeksu wykroczeń przewidujący karanie za umyślną bez uzasadnionej przyczyny, odmowę świadczenia usług, jest niekonstytucyjny. Wniosek do TK w tej kwestii wyniknął m.in. na kanwie sprawy odmowy wykonania usługi - druku plakatów LGBT - z powodów religijnych.
W ustnych motywach orzeczenia sędzia Muszyński wskazał, że rozwiązania, które mają ograniczać wolność podmiotów prywatnych w zakresie zawierania umów i przewidują kary za odmowę świadczenia takich usług, naruszają zaufanie do państwa i prawa, ponieważ stanowią nadmierną ingerencję ustawodawcy w wolność jednostki.
Trybunał stwierdził, że zawarta w zaskarżonym przepisie "penalizacja odmowy świadczenia usług umyślenie bez uzasadnionej przyczyny stanowi ingerencję w wolność podmiotu świadczącego usługi, w szczególności w prawo do decydowania o zawarciu umowy, prawa do wyrażania własnych opinii, czy postępowania zgodnie z własnym sumieniem".
TK podkreślił przy tym, że wolności ograniczone przez zakwestionowany przepis nie są mniej ważne niż ochrona przed dyskryminacją. "Ustawodawca może wykorzystywać łagodniejsze, ale skuteczniejsze, środki ochrony przed dyskryminacją" - zaznaczył.
W uzasadnieniu sędzia Muszyński powiedział też, że zaskarżony artykuł nie realizuje celu antydyskryminacyjnego, gdyż w tym przepisie nie ma wyraźnego wskazania, że dotyczy kwestii dyskryminacyjnych. "W ocenie TK, istnienie tej normy nie jest konieczne ani dla ochrony interesów konsumentów, ani dla ochrony przed aktami dyskryminacji" - podkreślił TK.
Trybunał uznał też, że zaskarżony przepis nie jest ponadto przydatny do ochrony materialnych i niematerialnych interesów ekonomicznych konsumentów. "Ukaranie za odmowę świadczenia usługi nie stanowi podstawowego interesu konsumenta, jakim jest cel, aby usługa była zrealizowana" - wskazał Muszyński.
TK podkreślił też, że w sprawach prowadzonych na podstawie zakwestionowanego przepisu sądy wymierzają niskie kary albo odstępują od ich wymierzenia. "Prowadzi to do wniosku, że skarżona norma nie ma waloru prewencyjnego lub wychowawczego, nie realizuje też funkcji represyjnej" - zaznaczył sędzia Muszyński.
Wniosek do TK w tej sprawie w grudniu 2017 r. skierował prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Jego zdaniem, niekonstytucyjne było rozumienie tej regulacji w taki sposób, że "zasady wiary i sumienie nie są uzasadnioną przyczyną odmowy świadczenia usługi"