I co opozycja na to? Po 11 miesiącach - deficyt minimalny!
Wczoraj ministerstwo finansów opublikowało komunikat w sprawie szacunkowego wykonania budżetu w okresie styczeń – listopad, z którego wynika, że po 11 miesiącach realizacji budżetu w tym roku, po raz pierwszy pojawił się minimalny deficyt budżetowy.
Po upływie 11 miesięcy tego roku zrealizowano 323,3 mld zł tj. 99,3% planowanych dochodów, 325,7 mld zł tj. 84,6 % planowanych wydatków, co oznacza deficyt budżetowy w wysokości 2,4 mld zł (całoroczny deficyt został zaplanowany w wysokości 59,3 mld zł).
Według wstępnych szacunkowych danych za okres styczeń – listopad, dochody budżetu państwa były wyższe aż o 28,8 mld zł w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego, przy czym dochody podatkowe wzrosły aż 13,9 % r/r.
Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że w okresie styczeń – listopad, odnotowano wzrost dochodów we wszystkich rodzajach podatków w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego (na szczególną uwagę zasługuje jednak wzrost dochodów z VAT-u o ponad 20,3% i z CIT o blisko 12,9%).
I tak dochody z podatku VAT były wyższe aż o 20,3 % tj. o 24,7 mld zł, dochody z podatku akcyzowego i podatku od gier były wyższe, o 4,2% czyli o ok. 2,6 mld zł, z podatku PIT były wyższe o 8,6% tj. o około 3,7 mld zł, wreszcie z podatku CIT o 12,9% tj. o około 3,1 mld zł.
Z kolei dochody z podatku od instytucji finansowych, (czyli tzw. podatku bankowego) wyniosły w okresie styczeń-listopad 4 mld zł, co oznacza, że już po 11 miesiącach, są one wyższe od tych zaplanowanych w budżecie z tego tytułu (3,9 mld zł).
A więc dochody z 4 podstawowych podatków (VAT, akcyza, PIT i CIT), były wyższe aż o 34,1 mld zł za 11 miesięcy tego roku w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, a razem z tzw. podatkiem bankowym, (który w poprzednim roku jeszcze nie obowiązywał w okresie styczeń-luty), aż o 38,1 mld zł o tych z roku poprzedniego.
Dodatkowym dochodem budżetu do tej pory, była także wpłata 95% zysku wypracowanego przez NBP w roku 2016, przy czym środki z tego tytułu w wysokości 8,7 mld zł wpłynęły do budżetu państwa w czerwcu tego roku.
Z komunikatu ministerstwa finansów wynika także, że wydatki budżetowe w okresie styczeń – listopad, wyniosły blisko 325,7 mld zł tj. 84,6 % planu i były porównywalne kwotowo z analogicznym okresie roku ubiegłego (w ujęciu procentowym były o blisko 3 punkty niższe).
Zasadniczo zmieniła się jednak ich struktura, wyraźnie wzrosły wydatki w budżetach wojewodów, aż o 7,2 mld zł związane z realizacją programu 500plus (w 2016 roku program ruszył dopiero od 1 kwietnia i w pierwszych 3 miesiącach wydatków na ten cel w budżecie nie było).
Wyraźnie niższe wykonanie wydatków po 11 miesiącach tego roku niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, wynika także z tego, że przekazano z budżetu o 8 mld zł mniej środków do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (ze względu na lepszy niż planowano wpływ składek), a także o ok. 2,1 mld zł mniej w ramach środków własnych Unii Europejskiej (mniejsza składka ze względu na niższe wykonanie budżetu UE za 2016 rok).
Mimo, więc wyraźnie wyższych wydatków budżetowych, wzrost dochodów podatkowych w ciągu 11 miesięcy tego roku był na tyle duży razem z wpłatą zysku NBP, że ostatecznie mamy minimalny deficyt w wysokości 2,4 mld zł.
I to jest fundamentalna zmiana w polskiej gospodarce, w gospodarce budżetowej, szerzej finansach publicznych, która spowodowała, że po 11 miesiącach realizacji budżetu, mamy minimalny deficyt (w stosunku do tego planowanego na cały rok w wysokości 59, 3 mld zł).
Wprawdzie jak zapowiedział wicepremier Morawiecki cały rok 2017 zakończy się wyższym deficytem, (dokonano nowelizacji budżetu na 2017 rok uruchamiając dodatkowe wydatki na kwotę 9,4 mld zł), nie przekroczy on jednak kwoty 30 mld zł, a więc będzie o połowę niższy niż zaplanowany na ten rok.