Działacz szczecińskiej organizacji LGBT, Sławomir Kuleta zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym próbuje spalić flagę Polski. Jak twierdzi, w proteście przeciwko władzom państwowym postanowił spalić symbol narodowy.
Mężczyzna najpierw podeptał flagę, następnie zabrał się za jej podpalanie.
– Witam. Nazywam się Sławek Kuleta. Reprezentuję organizację gejowską Forum LGBT. To jest moja flaga. Przepraszam. Pomyliłem się. To nie jest moja flaga, to jest flaga Polski – mówi Kuleta na wstępnie nagrania. Dodaje przy tym, że ma świadomość, iż za tego rodzaju czyn grozi mu nawet więzienie. Działacz LGBT twierdzi, że jako homoseksualista był przez 10 lat okłamywany przez Polskę „co do istnienia decyzji administracyjnej, która nigdy nie istniała”.
– Gdy się w końcu o tym dowiedziałem, wytoczyłem Polsce proces i Polska mi odpowiedziała pozwem. Znów zaczęła mnie okłamywać- wskazał. Mężczyzna twierdzi, że ma już tego dość, dlatego postanowił – na znak protestu – zbezcześcić polską flagę. Kuleta prosi przy tym prezydenta Andrzeja Dudę o ułaskawienie.
Ostatecznie działaczowi LGBT nie udało się spalić polskiej flagi. W miejscach, gdzie próbował zapałkami zaprószyć ogień pozostały tylko dziury, jednak mężczyźnie wystarczy to, że symbol „został zbezczeszczony”.
Za znieważenie symboli narodowych, czyli publiczne znieważanie, niszczenie, uszkodzenie lub usuwanie godła, sztandaru, chorągwi, bandery, flagi lub innego znaku państwowego grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet rok więzienia.