Przejdź do treści
Herbich: Swoją ksiażką chciałam złożyć hołd kobietom
Anna Herbich

- Chciałam pokazać powstanie oczami kobiet, które były sanitariuszkami, które spędziły je na barykadach, często z bronią w ręku, a także, a może przede wszystkim, tych kobiet, które były w piwnicach i ratowały swoje dzieci. Tą książką chciałam złożyć hołd tym kobietom - mówiła na antenie Telewizji Republika Anna Herbich autorka książki "Dziewczyny z Powstania".

1 sierpnia 1944 roku w Warszawie znajdowało się pół miliona kobiet. Przeżycia jedenastu z nich - sanitariuszek, łączniczek, zwykłych kobiet, opisała Anna Herbich w książce "Dziewczyny z Powstania".

- Pomysł napisania tej książki kiełkował w mojej głowie od dawna - mówiła w porannym programie Telewizji Republika autorka ksiażki. Herbich wyjaśniła, że było to związane z powiązaniem losów jej rodzinny z Warszawą roku 1944. - Mój dziadek walczył w powstaniu, a babcia została z trzymiesięcznym dzieckiem i podzieliła los ludności cywilnej, która została w Warszawie i wegetowała pod obstrzałem niemieckich bomb w piwnicach - wyjaśniła.

Autorka wspominała, że babcia opowiadała jej o swoich losach, o tym jak, z trzymiesięcznym dzieckiem, została wypędzona, jak przeszła przez Zieleniak, potem obóz w Pruszkowie. - Jakoś udało im się przeżyć i to właśnie było jej zwycięstwo, że udało jej się przeżyć i ocalić dziecko - mówiła.

Historia opowiedziana przez babcię autorki zainspirowała ją do przyjżenia się losom Powstania Warszawskiego z perspektywy kobiety.

- Stąd właśnie pomysł, żeby pokazać Powstanie Warszawskie oczami kobiet, nie mężczyzn - mówiła. - Jest wiele książek pisanych przez mężczyzn o mężczyznach, a ja chciałam pokazać powstanie oczami kobiet, które były sanitariuszkami, które spędziły je na barykadach, często z bronią w ręku, a także, a może przede wszystkim, tych kobiet, które były w piwnicach i ratowały swoje dzieci. Tą ksiażką chciałam złożyć hołd tym kobietom - podkreśliła.

Herbich, mówiąc o kulisach pisania książki, przywołała napotkane trudności, opowiedziała o konieczności zdobycia zaufania rozmówczyń, które było niezbędne, aby zachęcić je do zwierzeń.

- Mimo, że minęlo 70 lat od opisywanych wydarzeń, wspomnienia wciąż są w tych kobietach bardzo żywe. Często musiałyśmy przerywać rozmowę i dopiero po dwóch, trzech dniach do nich wrócić. Musiałam zasłużyć na zaufanie tych kobiet - mówiła.

- Dopiero po tym, jak zaprzyjaźniłam się z nimi, mogły się przede mną otworzyć. Pytałam je o sprawy trudne, o które nikt wcześniej nie pytał: kwestie higieny, o to, czy miały okres, jak się myły, w co się ubierały, kwestie miłości, przecież wszystkie były młode. Pytałam o wszystkie sprawy, o których nie czytałam w żadnej książce - wyjaśniła. - Na szczęście udało się wydobyć te historie i umieścić je w książce - dodała.  

Telewizja Republika

Wiadomości

Strajk medyków w Portugalii. Tysiące zabiegów odwołanych

Kremowa zupa z dyni: przepis na jesienny obiad

Fogiel: Tusk okłamuje ludzi, łże w żywe oczy!

Premier rozruszał internet. Do spółki z bobrami. Zobacz komentarze!

IMGW ostrzega! Obciążenie wałów przeciwpowodziowych jest bardzo duże

Zmarła legenda zespołu ABBA

Zatrzymany 21-latek podejrzewany o przestępstwa seksualne wobec nieletniej

Gala Strife MMA 10 na żywo w Republice!

Mając ponad trzy promile "opiekowała" się córeczką

Republika: „Gość Dzisiaj” o godz. 19:45

Sytuacja na Odrze stabilna. Fala kulminacyjna zbliża się do Radnicy

Caritas Polska przekazała już pomoc powodzianom o wartości ponad 3 mln złotych!

W Punkt w Republika

Zobacz co przyniosła powódź na Odrze

Pocztowcy mają dość. Postanowili wyjść na ulicę

Najnowsze

Strajk medyków w Portugalii. Tysiące zabiegów odwołanych

IMGW ostrzega! Obciążenie wałów przeciwpowodziowych jest bardzo duże

Zmarła legenda zespołu ABBA

Zatrzymany 21-latek podejrzewany o przestępstwa seksualne wobec nieletniej

Gala Strife MMA 10 na żywo w Republice!

Kremowa zupa z dyni: przepis na jesienny obiad

Fogiel: Tusk okłamuje ludzi, łże w żywe oczy!

Premier rozruszał internet. Do spółki z bobrami. Zobacz komentarze!