"Emigracja albo więzienie". Żurek tłumaczy czemu musi "zreformować sądy"

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją, albo wylądujemy w więzieniach - wyjaśnia motywy swoich działań nowy minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek.
Waldemar Żurek, wcześniej sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, a od 24 lipca nowy minister sprawiedliwości, prokurator generalny odwołał z delegacji w resorcie sprawiedliwości dziewięciu sędziów, którzy podpisali listy do „neoKRS” lub są „neosędziami”. Z tych samych powodów zawieszonych zostało także 46 prezesów i wiceprezesów sądów - co pokazuje, że celem jego nominacji na to stanowisko była jedynie polityczna zemsta.
Jedną z pierwszych decyzji ministra Żurka po objęciu teki szefa MS było wycofanie z Komisji Weneckiej projektu tzw. ustawy praworządnościowej - projektu m.in. uregulowania statusu sędziów powołanych od 2018 r. w procedurze KRS, którą obecne władze oceniają jako instytucję niekonstytucyjną i upolitycznioną, wiedząc, że komisja nie zaakceptuje takiego stanu rzeczy.
W wywiadzie dla Polsat News Duda został zapytany, czy jego zdaniem w wymiarze sprawiedliwości następuje radykalizacja.
- To jest wstyd po prostu, że ktoś, kto ma niby wykształcenie prawnicze i jeszcze w dodatku przez lata należał do stanu sędziowskiego, opowiada takie bzdury - ocenił prezydent. Jak zaznaczył, minister Żurek „doskonale wie o tym, że o jakiejkolwiek niezgodności z konstytucją można mówić tylko wtedy, kiedy Trybunał Konstytucyjny stwierdzi, że coś jest niezgodne z Konstytucją”. Duda podkreślił, że według TK tzw. neosędziowie zostali wybrani prawidłowo.
Waldemar Żurek wystąpił do szefa MSWiA o odwołanie 44 sędziów pełniących funkcję komisarzy wyborczych, a ten wczoraj zażądał tego od PKW.
Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek decyzji w sprawie wniosku MSWiA.
Żurek i Kierwiński próbują na rympał wymienić sędziów-komisarzy wyborczych na swoich, co oznacza dwie rzeczy: 1) wiedzą, że w uczciwych wyborach czeka ich klęska 2) wiedzą, że kolejne wybory będą niedługo
- ocenił na X publicysta Rafał Ziemkiewicz.
Źródło: Republika, X
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X