Prof. Jan Hartman dał upust swojej wściekłości w swoim najnowszym wpisie na blogu zatytułowanym: "Żydzi zdradzili!". Stwierdza on tam m. in, że ks. Rydzyk jest "spadkobiercą najgorszych tradycji endeckiego, antysemickiego katolicyzmu międzywojnia".
Hartman pisze: "Nie tylko stworzył „Kaplicę Pamięci”, w której zapisano sprawdzone i niesprawdzone nazwiska Polaków ratujących Żydów przed wydaniem ich Niemcom przez wychowanków przedwojennych Rydzyków, lecz zyskał dla swojej przewrotnej działalności aktywne poparcie wielu Żydów, w tym również oficjalnych czynników izraelskich. Rzygać mi się chce na myśl o tym odrażającym triumfie hucpy i załgania (...) Moja złość i pogarda jest dla Żydów, którzy przed kilkoma dniami zleźli się tam w Toruniu, by składać hołdy i płaszczyć się przed oślizgłym cynizmem i jego diabolicznym celebransem. Jak Wam nie wstyd!".
Czołowy polski ateista nazywa również niezwykle modnym ostatnio określeniem Prawo i Sprawiedliwość oraz ojca Rydzyka: "Żydzi, w tym i polscy Żydzi, ponieśli dziś moralną klęskę. Zawiedli na tym polu, na którym najbardziej należało na nich liczyć. Czego zabrakło? Dlaczego to się stało? Wiele się na to złożyło przyczyn. A najważniejsza jest ta, że na grzeczności wobec nowej władzy wiele dziś można zyskać. Wystarczy tylko potakiwać, że owszem, bardzo pięknie ratowali Polacy Żydów. No bo przecież to prawda, prawda? Co złego – to nie my. Dla dobra sprawy warto poprzeć PiS i Rydzyka, bo faszyści gorsi. A faszyści tylko się śmieją z żydowskiej obłudy i żydowskiej głupoty, w które wszak nigdy nie wątpili. I czekają, aż zeszmacimy się ze szczętem. Jesteśmy na dobrej drodze. My, Żydzi polscy. Pies nam mordę lizał".