- Ja uważałam, że prezydent będzie miał przewagę około 2%, nie więcej, z tego względu, że jako były prezes NBP znam się na trendach i trend był wyraźnie dla niego spadający - mówiła w wywiadzie dla Polskiego Radia prezydent miasta stołecznego Warszawy, wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- Myślę, że ten wynik zmieniał się wraz z pojawieniem się nowych kandydatów, no i że to jest zawsze walka prezydencka i demokracja jest taka, że daje takie zaskoczenie, z tym, że pamiętajmy o tym, że tuż przed wyborami jednak trend dla prezydenta Komorowskiego był spadkowy - komentowała wyniki pierwszej tury wyborów Gronkiewicz-Waltz.
Jak dodała, spodziewała się lepszego wyniku prezydenta Komorowskiego. - Uważałam, że prezydent będzie miał przewagę około 2% - stwierdziła.
Wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej tłumaczyła, że jej zdaniem taki wynik to efekt wielu czynników, w tym łączenia przez Bronisława Komorowskiego obowiązków "prezydenta i kandydata na prezydenta". - Mnie się wydaje, że prezydentowi zależało na tym, żeby wygrać, tylko tak jak mówię, trudno mu było czasami połączyć funkcję prezydenta. Pamiętajmy, że prezydent jednak jest osobą, która jest troszkę tak na piedestale, on jest zawsze trochę dalej od Polek i Polaków niż taki kandydat, który dopiero stara się - dodała. Gronkiewicz-Waltz podkreśliła też, że istotny jest też wynik Pawła Kukiza, gdyż pokazuje on jak duża grupa społeczeństwa "rozczarowana się do Platformy i do wszystkich partii".
Gronkiewicz-Waltz skomentowała także ewentualność zmiana w sztabie wyborczym Bronisława Komorowskiego, stwierdzając, że chociaż "w czasie drogi się (...) zaprzęgu nie zmienia (...) to, że powinna być bardziej intensywna współpraca wszystkich, którzy są w obozie Bronisława Komorowskiego, natomiast zmiany tutaj tylko spowodują perturbacje".
Czytaj więcej:
Kukiz o obietnicach Komorowskiego: Nie wierzcie w te referenda. To ściema i granie na czas
Kwaśniewski: SLD jest blisko miejsca, które nazywa się dnem
Komorowski zrozumiał, że obywatele chcą mieć wpływ na bieg spraw w Polsce