Wiejący w Tatrach wiatr halny powalił wiele drzew na drogę prowadzącą do Morskiego Oka, traktem nie da się przejść. Tatrzański Park Narodowy (TPN) wstrzymał sprzedaż biletów, a turyści proszeni są o rezygnację z planów wycieczkowych. - Wędrowanie w takich warunkach stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia - poinformował na Twitterze TPN.
- Na szlaku leżą powalone drzewa. Nadal intensywnie wieje, jest bardzo niebezpiecznie. Służby pracują nad udrożnieniem drogi. – czytamy w komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Wstrzymana został sprzedaż biletów, nie kursują również wozy konne.
- Warunki w Tatrach są bardzo niebezpieczne, wiejący halny osiąga w porywach prędkość nawet 170 km/h. „Panują skrajnie trudne warunki do uprawiania turystyki. Silny wiatr, zawieje i zamiecie śnieżne – informuje ratownik TOPR Rafał Mikler.
Uwaga!
— TPN (@Tatrzanski_PN) December 28, 2020
Droga do Morskiego Oka jest niedrożna – wstrzymaliśmy sprzedaż biletów, nie kursują wozy konne. Na szlaku leżą powalone drzewa. Nadal intensywnie wieje, jest bardzo niebezpiecznie. Służby pracują nad udrożnieniem drogi.
fot. Grzegorz Bryniarski #TPN#Tatry pic.twitter.com/RhstQDrtx0
W #Tatry wieje silny (na Kasprowym Wierchu dochodzi w porywach do 130 km/h), porywisty wiatr, który powoduje zawieje i zamiecie śnieżne oraz utrudnia poruszanie się w terenie. Wędrowanie w takich warunkach stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia. Odradzamy wyjścia w góry! #TPN pic.twitter.com/7rC4Omi0BM
— TPN (@Tatrzanski_PN) December 28, 2020