"Spadamy stąd!" - rzucił pod koniec posiedzenia Izby Karnej Sądu Najwyższego, która w myśl uchwały, orzekła dziś, że legalnie działającym Prokuratorem Krajowym jest Dariusz Barski, a nie namiestnik Adama Bodnara, Dariusz Korneluk. Cóż, widocznie rzecznik PK nie był zadowolony z tejże decyzji SN.
Izba Karna Sądu Najwyższego w piątek podjęła uchwałę, w której uznano, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne. Oraz legalne. Co to oznacza? W skrócie - namiestnik Adama Bodnara na stanowisko Barskiego, czyli Dariusz Korneluk, nie był powołany zgodnie z literą prawa. To może spowodować ogromny chaos, jeżeli chodzi o całokształt wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a tym samym, przełożyć się na kwestię bezpieczeństwa.
Więcej w tekście: Nie Korneluk, a Barski! SN obalił narrację Bodnara
"Spadamy stąd"
Wyraźnie niezadowolony z orzeczenia Izby Karnej SN, która jak powszechnie wiadomo - nie była nigdy kwestionowana przez przedstawicieli obecnej władzy, rzecznik PK - Przemysław Nowak, opuścił posiedzenie w nietypowym stylu.
Uwaga, to prawdziwy hit!
Źródło: Republika, x.com