Gościem Telewizji Republika w programie „Z wiejskiej na gorąco” był poseł, wiceprzewodniczący Porozumienia Zbigniew Gryglas. – Trudno przewidzieć co się wydarzy. To jednak początek erozji i dużych zmian w opozycji. Wielu komentatorów przewiduje utworzenie lewicowo-centralnej formacji. Elektorat musi zostać zagospodarowany - mówił o przyszłości opozycji.
"Zatrzymajmy Aborcje" i "Ratujmy Kobiety" - nie cichną głosy po głosowaniu
– Chyba nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Zmiennych było wiele. Polityka jest nieprzewidywalna. Ten dzień przejdzie do historii jako feralny. Dla PO to poważna i dotkliwa porażka. Są odstrzeleni posłowie. Wybuch wyrządził znaczne szkody w Nowoczesnej. Takiej eksplozji mogą nie przeżyć. Przywódcy, zwłaszcza Platformy, wprowadzając dyscyplinę głosowania, mocno się przeliczyli.
Ex-posłowie PO w zjednoczonej prawicy?
– To nie następuje tak szybko. Obie strony muszą podjąć decyzję. To zawsze trudna decyzja dla parlamentarzysty. Pan Schetyna się przeliczył. Projekt został odrzucony właściwie dzięki opozycji. Naszym obowiązkiem jest wykonywanie prawa głosu i reprezentowanie obywateli. Ta ustawa wzbudziła wielkie kontrowersje wśród parlamentarzystów. Rozumiem tych, którzy nie godzili się z przymusem głosowania, ponieważ ona nie nadaje się do dalszego procedowania.
– Sam zastanawiałem się nad poparciem tej idei. Ostatecznie jednak zagłosowałem przeciw jej. Znajdują się tam sprzeczne zapisy dla humanisty. Projekt zakładał przeprowadzenie aborcji do 12 tygodnia ciąży, bez konsulatacji. Osoby, od 15 lat mogły, bez zgody rodziców, zdecydować się na zabieg.
Przyszłość dla opozycji?
– Trudno przewidzieć co się wydarzy. To jednak początek erozji i dużych zmian w opozycji. Wielu komentatorów przewiduje utworzenie lewicowo-centralnej formacji. Elektorat musi zostać zagospodarowany.
Nowi członkowie w Porozumieniu?
– Jesteśmy otwartą, przyjazną partią, która otworzyła się na wiele wolnościowych środowisk. Mamy zdolność absorpcyjną. Mam nadzieję, że wielu posłów wybierze racjonalną drogę.