Elita służb rosyjskich wyimaginowała sobie, żeby Rosja znów wróciła na Zachód w miejsce, o które przez kilkaset lat walczyła. Jeśli Putin odda Białoruś to także koniec jego władzy – powiedział dr hab. Piotr Grochmalski, politolog ISSA ASW i profesor UMK w TV Republika. Wraz z prof. Przemysławem Żurawskim vel Grajewskim z UŁ był gościem programu „W Punkt”.
O scenariuszach rozwoju sytuacji na Białorusi, ewentualnej interwencji wojskowej lub służb specjalnych Rosji, aspiracjach Putina i „grze” Łukaszenki rozmawiali zaproszeni przez red. Katarzynę Gójską do studia TV Republika – prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, politolog Uniwersytetu Łódzkiego oraz dr hab. Piotr Grochmalski, politolog Instytutu Studiów Strategicznych Akademii Sztuki Wojennej, profesor UMK.
Na początku rozmówcy odnieśli się do dzisiejszej informacji o przeniesieniu wojsk Łukaszenki w pobliże granicy z Polską i postawieniu ich w gotowości bojowej.
Żurawski vel Grajewski uważa, że Łukaszenka jest świadom, iż nie utrzyma się u władzy, gdy nie otrzyma wyraźnego wsparcia Rosji. Dlatego rozgrywa całą sytuację twierdząc, że wydarzenia w jego kraju są inspirowane z Zachodu, z Polski i Litwy i na pomoc tym agresorom wzywa Rosję. Jednak żadnej operacji wojsk nie będzie. Łukaszenka po prostu podwyższa koszty kontroli Rosji nad Białorusią tymi ruchami.
Grochmalski: - To jest pewna strategia postawiona na uwiarygodnienie wcześniejszych słów Łukaszenki, że to, co się dzieje na Białorusi inspirowane jest przez kraje NATO. Współpraca wojskowa między oboma krajami, Białorusią i Rosją – bardzo rozwinięta, kadra białoruska kształcona na rosyjskich uczelniach.
Red. Gójska pytała, czy teraz łatwiej byłoby Moskwie wykreować nową postać jako lidera na Białorusi niż przeprowadzić operację wojskową
Żurawski vel Grajewski przypomniał, że Putin jest oficerem służb specjalnych, a celem reżimu Putina jest utrzymanie się u władzy. Dla niego dyktatura na Białorusi nie stanowi wyzwania, ale demokratyczne ruchy już tak więc będzie się starał do nich za wszelką cenę nie dopuścić. Operacja czysto wojskowa raczej nie wchodzi w grę gdyż jest zbyt kosztowna – Rosjanie nie powtórzą już operacji z Ukrainy, która przed 2014 nie była antyrosyjska, ale po inwazji nastawienie ludności radykalnie się zmieniło. Raczej będzie to operacja specjalna niż wojskowa.
Grochmalski podkreślił, że Białoruś to nie tylko kwestia bezpieczeństwa Międzymorza, ale całej Europy. Elita służb wyimaginowała sobie, aby Rosja wróciła znów na zachód, w miejsce, o które przez kilkaset lat walczyli. Jeśli Putin odda Białoruś to także koniec jego władzy.
#WPunkt | @PrzemysZurawski: Jeśli #Putin będzie próbował stłumić ten protest - a myślę, że będzie - to raczej to będzie robił metodami służb specjalnych.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) August 18, 2020
#WPunkt | @PrzemysZurawski: Władimir #Putin jest oficerem służb specjalnych, nie oficerem armii, dlatego myślenie tych służb jest mu dużo bliższe.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) August 18, 2020
#WPunkt | Piotr #Grochmalski: #Białoruś to nie tylko kwestia bezpieczeństwa regionu międzymorza, to kwestia bezpieczeństwa całej Europy.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) August 18, 2020
#WPunkt | Piotr #Grochmalski: Rosjanie mają świadomość, że #Białoruś jest kluczowa dla ich być albo nie być. Bez Białorusi nie ma mowy o jakimkolwiek imperium rosyjskim.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) August 18, 2020
#WPunkt | Piotr #Grochmalski: W zależności od wydarzeń na Białorusi przekreślone może zostać kilkaset lat starań Rosji o przeniesienie granic.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) August 18, 2020