Gowin o Kulczyku: Nie żyje. Przynajmniej taka jest wersja oficjalna
Nie mam żadnej wiedzy na ten temat jako minister, ale jako obywatel zadaję sobie pytanie, jak to się dzieje, że najbogatszy Polak jedzie na operację serca w zwykłym miejskim szpitalu w Wiedniu, a nie w jakiejś bardzo ekskluzywnej klinice, gdzie byłby otoczony wyjątkowo dobrą opieką – mówił na antenie TVP Info minister Jarosław Gowin. W ten sposób polityk odniósł się do śmierci biznesmena Jana Kulczyka.
Wicepremier zapytany został na antenie TVP Info o swoją wypowiedz z 2012 roku, w której stwierdził, że część biznesu, zwłaszcza o korzeniach sięgających PRL-u, może dążyć do obalenia Tuska oraz, że przestali bać się powrotu do władzy Kaczyńskiego, a Tusk okazał się jeszcze bardziej bezwzględny w zwalczaniu korupcyjnego styku polityki i biznesu".
Jarosław Gowin przyznał, że chodziło mu wówczas o zapowiedzi Donalda Tuska dotyczące zerwania związków między polityką a szemraną częścią biznesu. Dopytywany o korzenie sięgające PRL, które nie obawiają się powrotu do władzy Kaczyńskiego, odparł:
"Trudno mi powiedzieć, jakie dzisiaj jest podejście tych środowisk, bo ich rola w gospodarce na szczęście z wielu powodów zdecydowanie zmalała. Nie żyje, przynajmniej taka jest wersja oficjalna, Jan Kulczyk. Imperia wielu innych postkomunistycznych bonzów...". Słowa dotyczące Jana Kulczyka wzbudziły zainteresowanie dziennikarza. Pytał, czy jeśli wypowiedz poddająca w wątpliwość informację o śmierci biznesmena padają z ust przedstawiciela rządu, to czy są jakieś powody, aby twierdzić że wersja ta jest nieprawdziwa.
– Nie mam żadnej wiedzy na ten temat jako minister. Jako obywatel zadaję sobie pytanie, jak to się dzieje, że najbogatszy Polak jedzie na operację serca w zwykłym miejskim szpitalu w Wiedniu, a nie w jakiejś bardzo ekskluzywnej klinice, gdzie byłby otoczony wyjątkowo dobrą opieką. Ale zostawmy ten temat, jest jeszcze dużo zagadek do wyjaśnienia, wielu na pewno nie uda się wyjaśnić – odparł minister Gowin.
Jan Kulczyk, biznesmen, jeden z najbogatszych Polaków zmarł w Wiedniu 29 lipca ubiegłego roku. Przyczyną śmierci były powikłania po operacji. CZYTAJ WIĘCEJ