– To nie było oszustwo, bo możliwość objęcia przeze mnie stanowiska ministra obrony była poważnie rozważana po wyborach – przekonywał Jarosław Gowin lider Polski Razem odnosząc się do zaprezentowania go przez Beatę Szydło jako kandydata PiS na szefa MON.
– Chcę uciąć spekulacje. To nie media i nie PO będą decydować o tym, kto będzie tworzył mój rząd. Najbardziej prawdopodobnym kandydatem na szefa MON jest Jarosław Gowin – mówiła na konferencji prasowej 8 października Beata Szydło. CZYTAJ WIĘCEJ Dziś nazwisko ministra obrony narodowej nie jest znane i wiele wskazuje na to, że nie będzie nim lider Polski Razem, o czym mówi on sam.
– To nie było oszustwo, bo możliwość objęcia przeze mnie stanowiska ministra obrony była poważnie rozważana po wyborach – powiedział w radiowej Trójce Gowin. Jak dodał, na początku lipca Szydło złożyła mu propozycję "bardzo wstępną", zaś później ją powtórzyła.
Były minister sprawiedliwości przekonywał również, że ostateczne decyzje ws. funkcji ministerialnych w nowym gabinecie podejmuje Beata Szydło, ale rozmowy z kandydatami prowadzone są w obecności Jarosława Kaczyńskiego.